Starcia między propalestyńskimi demonstrantami a zwolennikami Maccabi Tel Awiw wywołały międzynarodowe reakcje potępiające przemoc.
Nora Achahbar, holenderska sekretarz stanu ds. świadczeń i ceł, poda się dziś do dymisji z powodu rasistowskich komentarzy w rządzie po aktach przemocy w Amsterdamie w zeszłym tygodniu, donoszą krajowe media.
Według Achahbar, byłej sędzi, która sama ma marokańskie pochodzenie, rasistowskie komentarze padły podczas posiedzenia Rady Ministrów - gabinetu rządzącego - w zeszły poniedziałek.
Media donoszą, że inni ministrowie z konserwatywnej partii Nowa Umowa Społeczna (NSC) - jednej z czterech partii koalicyjnych - są równie zaniepokojeni napięciami.
W zeszłym tygodniu w Amsterdamie doszło do starć między propalestyńskimi demonstrantami a zwolennikami Maccabi Tel Awiw, co spotkało się z reakcją międzynarodowych przywódców.
Europejscy przywódcy uznali ataki na izraelskich kibiców za antysemickie, ale wiele osób w mediach społecznościowych twierdzi, że kibice Maccabi podżegali i prowokowali przemoc w dniach i godzinach poprzedzających mecz w zeszłym tygodniu.
Geert Wilders, lider prawicowej Partii Wolności (PVV), która jest również w rządzie, powiedział w debacie parlamentarnej, że chce umożliwić cofnięcie paszportów osobom z podwójnym obywatelstwem i obwinił Marokańczyków za przemoc.
NSC jest jedną z czterech partii tworzących holenderski rząd, kierowany od lipca przez niezależnego premiera Dicka Schoofa. Koalicja jest zdominowana przez PVV Wildersa, zwycięzcę wyborów z listopada 2023 r., liberalną VVD i partię rolników BBB.
NSC ma czterech ministrów i dwóch innych sekretarzy stanu w rządzie.
Frans Timmermans, lider opozycyjnej partii Zielonych/Socjaldemokratów (PvdA-GroenLinks), powiedział: "To niedorzeczne, że sekretarz stanu czuje się zmuszony do rezygnacji. Przyzwoity gabinet wyrzuciłby rasistów, zamiast pozwalać odejść tym, którym rasizm przeszkadza".