Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Od Tylera, The Creatora do CMAT: hity lata 2025 według Euronews Culture

Piosenki lata 2025 według Euronews Culture
Piosenki lata 2025 według Euronews Culture Prawo autorskie  Columbia/AWAL/Prince Gyasi via GQ - Canva
Prawo autorskie Columbia/AWAL/Prince Gyasi via GQ - Canva
Przez David Mouriquand & Sarah Miansoni & Amber Bryce, Theo Farrant
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

W porównaniu do zeszłego roku, lata 2025 nie przyniosło nam wakacyjnego przeboju. Euronews Culture wybiera utwory, które zasługują na tytuł Przeboju Lata.

REKLAMA

Dlaczego nie ma hitu lata 2025?

O tej porze w zeszłym roku mieliśmy "Espresso" Sabriny Carpenter, "Not Like Us" Kendricka Lamara i "Brat" Charli XCX.

Takiego szczęścia nie było w 2025 roku - wiele hitów, jakie słyszymy to przeboje z 2024 roku, takie jak "Die With A Smile" Lady Gagi i Bruno Marsa, "Pink Pony Club" Chappelli Roan i "Luther" Kendricka Lamara.

Zatem gdzie jest tegoroczna niezaprzeczalna, dominująca, ulubiona piosenka lata?

Zespół Euronews Culture miał dość czekania na powszechną zgodę i postanowił podzielić się swoimi typami utworów, które powinny być brane pod uwagę przy wyborze przeboju lata.

Zaczynamy...

Tyler, The Creator - "Big Poe"

Tyler, The Creator ogłosił swój dziewiąty album studyjny "Don't Tap The Glass" 18 lipca, a wydał go trzy dni później, co czyni go letnią niespodzianką - i nie wiedzieliśmy, że tak bardzo jej potrzebujemy. To zupełna zmiana tempa w porównaniu do zeszłorocznym albumem "Chromakopia".

Poszukiwania duszy z 2024 roku zostały zastąpione przez napiętą, 28-minutową kolekcję tanecznych utworów. Kilka z nich jest naprawdę świetnych, w tym "Don't You Worry Baby", "I'll Take Care Of You", "Ring Ring Ring" oraz "Sucka Free".

Jednak moim zdaniem, wyróżniającym się utworem jest otwierający "Big Poe" - i to mój wybór hitu lata 2025.

Tyler, przekazuje słuchaczowi zestaw instrukcji:"Numer jeden, ruch ciała - nie siedzenie w miejscu / Numer dwa, mów tylko w chwale - zostaw swój bagaż w domu / Numer trzy, nie stukaj w szklankę".

Następnie utwór przechodzi do sampla "Roked" Shye Ben Tzur i Jonny'ego Greenwooda z Radiohead, po którym następuje wspaniały sampling Busta Rhymes. I tak po prostu ruszamy w pościg. Z udziałem Pharrella Williamsa, kinetyczny utwór Tylera ma zaraźliwy rytm boom bap i syntezatorowy funk, który doskonale nadaje ton albumowi.

"Don't Tap The Glass" może nie jest natychmiastowym klasykiem, jak "Chromakopia", ale jego utwór otwierający z pewnością sprawił, że moje lato 2025 nie było przesiedziane w miejscu i chciało mi się uderzyć na parkiet. DM

Joé Dwèt Filé & Burna Boy - "4 Kampé II"

Podnieś rękę, jeśli jesteś osobą, która przestaje tańczyć na środku klubu, aby wygooglować tekst w nadziei na znalezienie tytułu piosenki. Tak, wiem, że Shazam istnieje, ale jestem jaka jestem.

Dokładnie to zrobiłam, gdy pod koniec czerwca po raz pierwszy usłyszałam "4 Kampé" Joé Dwèt Filé. Francusko-haitański piosenkarz, znany z silnych wpływów afro-karaibskich, wydał tę piosenkę jako singiel w październiku 2024 roku. Cover haitańskiego klasyka szybko odniósł wielki sukces i przekroczył granice dzięki TikTokowi. Nawet Madonna opublikowała wideo, na którym do niego tańczy.

W marcu 2025 roku, Joé Dwèt Filé uderzył jeszcze mocniej, wydając remiks "4 Kampé II" z nigeryjską gwiazdą Burna Boy. Nowa wersja została odtworzona ponad 25 milionów razy na Spotify. Artyści wykonali utwór na żywo podczas kwietniowego koncertu Burna Boy'a na Stade de France, przed rozentuzjazmowanym tłumem.

W utworze "4 Kampé II" Joé Dwèt Filé wprowadza Burna Boya w kompa, haitański gatunek tańca i muzyki merengue. Obaj wokaliści mieszają francuski, angielski i haitański kreolski w tej odzie do sukcesu, ambicji i pewności siebie. Rezultatem jest radosna fuzja kultur nigeryjskiej i haitańskiej.

Zaufaj mi, gdy powiem, że nie będziesz w stanie nasycić się uzależniającym "da-da-da" i radosnym outro. Mam nadzieję, że do końca lata będziesz w stanie kołysać biodrami jak profesjonalny tancerz kompa. SM

CMAT - "Take A Sexy Picture Of Me"

Po raz pierwszy posłuchałam utworu "Take A Sexy Picture Of Me" irlandzkiej piosenkarki i autorki tekstów CMAT, gdy byłam w drodze na imprezę.

Krocząc w promieniach popołudniowego słońca, poprawiając szminkę w odbiciu w szybie samochodu, to ten rodzaj piosenki, która zalewa cię bezczelnością.

Moje ulubione letnie utwory często zaczynają się w ten sposób, grając w idealnym momencie, by uchwycić te samotne chwile spokoju i optymizmu. Tym razem nie chodzi tylko o osobiste sprawy.

Po premierze w maju, chwytliwy refren piosenki „I did the butcher, I did the baker” podbił TikToka, a wraz z nim wiralowy układ taneczny. Jeśli obejrzysz ich wystarczająco dużo, utwór zacznie cię prześladować, a potem irytować, niczym mała wiewiórka podgryzająca płat skroniowy. Ale jeśli posłuchasz całego utworu – a jeszcze lepiej, obejrzysz występy CMAT na żywo – ich przesiąknięty country glamour natychmiast poprawi ci humor; to dźwiękowy odpowiednik zrzucenia ciężkiego kardiganu i poczucia ciepła słońca na skórze.

Bez wątpienia powinien to być tegoroczny hit lata. AB

Kokoroko - "Da Du Dah"

Ponieważ pogoda w Londynie jest w tym roku wyjątkowo dobra, spędzam wiele długich wieczorów jeżdżąc na rowerze po mieście, zwiedzając, słuchając muzyki, udając, że jestem w niskobudżetowym teledysku... A ostatnio piosenką, do której ciągle wracam, jest "Da Du Dah" londyńskiego kolektywu Kokoroko, z ich niedawno wydanego albumu "Tuff Times Never Last".

Cały projekt jest zachwycającą mieszanką afro-jazzu, funku, soulu i gospel, ale ten utwór w szczególności rzucił na mnie urok. Linia basu jest jedną z najbardziej funkowych, jakie słyszałem w tym roku, a radosne rogi i chwytliwe linie wokalne odbijają się od siebie w zabawnym wezwaniu i odpowiedzi, które zmieniają chemię mojego mózgu w najlepszy możliwy sposób.

Towarzyszący piosence teledysk, wyreżyserowany przez niezwykle utalentowanego Akinolę Daviesa Jr., jest równie uroczy - oferuje spojrzenie na Londyn, wyobrażając sobie siedmioosobowy zespół jako dzieci wędrujące po ulicach - wszystko nakręcone na wspaniałym filmie 35 mm.

Nie mogę wyrzucić tego utworu z głowy. I szczerze? Nie mam nic przeciwko temu. TF

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Projekt "The Beatles Anthology" powraca w tym roku z nowym albumem, dokumentem i teledyskiem

Śpiew z łąki, bas z miasta: Swada, Niczos i podlaski bounce

Tajemnica mistrza, Stradivarius w przestworzach i twórczość Bacewicz