Wyciekła notatka dyrektora Luwru Laurence'a des Cars, która ujawnia fatalny stan słynnego paryskiego muzeum.
Paryski Luwr jest w "bardzo złym stanie" - twierdzi jego dyrektor w notatce, która wyciekła do gazety Le Parisien.
Dyrektor Laurence des Cars napisał do minister kultury Rachidy Dati, szczegółowo opisując różne niedociągnięcia najważniejszej francuskiej galerii sztuki. W jego notatce wizyty w muzeum opisuje jako "fizyczną mękę".
"Zwiedzanie Luwru to fizyczna męka; dostęp do dzieł sztuki wymaga czasu i nie zawsze jest łatwy" - pisze des Cars. "Zwiedzający nie mają miejsca na przerwę. Oferta gastronomiczna i toalety są niewystarczające i nie spełniają międzynarodowych standardów. Oznakowanie musi zostać całkowicie przeprojektowane".
Luwr jest najczęściej odwiedzanym muzeum na świecie, a w 2024 roku przez jego drzwi przewinęło się 8,7 miliona osób, czyli ponad dwukrotnie więcej niż planowano.
Des Cars, który został dyrektorem Luwru w 2021 roku po sprawowaniu stanowiska dyrektora w Musée d'Orsay i Musée de l'Orangerie, wyraził również obawy o utrzymanie dzieł sztuki w muzeum.
Uszkodzenie przestrzeni muzealnych - częściowo z powodu przeludnienia - stworzyło "bardzo złe warunki", które "nie są już wodoszczelne, podczas gdy inne doświadczają znacznych wahań temperatury, co zagraża konserwacji dzieł sztuki".
Luwr został założony w 1793 roku w Pałacu Luwru, pierwotnie średniowiecznej fortecy zbudowanej w XII wieku. W podziemiach muzeum wciąż znajdują się pozostałości twierdzy z czasów Filipa II.
Z biegiem lat została ona znacznie rozbudowana, w szczególności o szklaną piramidę zaprojektowaną przez chińsko-amerykańskiego architekta I.M. Pei, która została ukończona w 1989 roku. W latach 90. podziemne przejście przez piramidę zostało wykorzystane jako główne wejście w miejsce poprzednich wejść na poziomie ulicy.
Jednak Des Cars miał również problemy z piramidą.
"W bardzo gorące dni szklany dach tworzy efekt cieplarniany, czyniąc tę przestrzeń bardzo niegościnną dla przechodzących przez nią ludzi i pracujących tam agentów" - napisała.
W liście, datowanym na 13 stycznia, dyrektor wyraża zrozumienie dla obciążenia obecnego budżetu kraju na kulturę, ale prosi o fundusze na renowację Luwru, aby wytrzymać presję, pod jaką się obecnie znajduje.
Des Cars ograniczył dzienną liczbę odwiedzających w 2022 r. do 30 tys. z liczby 45 tys. sprzed pandemii, próbując stłumić przepełnienie. W szczytowym momencie, w 2019 roku Luwr odwiedziło 10 milionów osób. Zasugerował również utworzenie drugiego wejścia do muzeum.
W ubiegłym roku Luwr podniósł ceny biletów o 29 proc., aby pokryć zwiększone koszty energii i pomóc w dotowaniu bezpłatnego wstępu dla mieszkańców Europejskiego Obszaru Gospodarczego poniżej 25 roku życia.
Inne środki sugerowane przez des Cars obejmują umieszczenie "Mona Lisy" w jej własnym pokoju, aby odsunąć od niej tłumy. "Nie możemy dłużej akceptować status quo" - napisała do Dati.
Francja jest w trakcie nadzorowania dużych projektów renowacyjnych w Centre Pompidou, zamykając je na pięć lat. W pobliżu znajduje się również nowo otwarta katedra Notre-Dame. Prace rekonstrukcyjne z 2019 roku kosztowały prawie 700 milionów euro.