Dwie nowe produkcje o wielkich Formuły 1 z lat 80. Co sprawia, że Ayrton Senna i Alain Prost są tak ważni dla mitologii F1?
REKLAMA
Max Verstappen zakończył tegoroczny sezon Formuły 1 imponującą walką o swój czwarty tytuł mistrza świata w miniony weekend. A podczas gdy najwyższy światowy poziom sportów motorowych zyskuje na popularności, fanów cierpiących na zespół odstawienny pomogą zaspokoić dwie nowe produkcje o wielkich F1.
Nie przedstawiają one jednak starcia tytanów Maxa Verstappena i najbardziej utytułowanej gwiazdy tego sportu Lewisa Hamiltona podczas kontrowersyjnego sezonu 2021. Dwa nowe programy koncentrują się na ikonach lat 80. - Ayrtonie Sennie i Alainie Proście.
"Senna" to sześcioodcinkowy miniserial dramatyczny produkcji Netfliksa, który swoją premierę miał w zeszłym miesiącu. Opowiada o życiu brazylijskiego trzykrotnego mistrza świata, aż do jego śmiertelnego wypadku w 1994 roku. W tytułową rolę wcielił się Gabriel Leone. Aktor spotkał się ze stonowaną reakcją krytyków na swoją grę dramatyczna oraz pochwałami za sekwencje wyścigów.
Z kolei na Canal+ pojawił się nowy film dokumentalny o życiu francuskiego czterokrotnego mistrza świata i rywala Senny, Alaina Prosta. Opowiedziany w sześciu częściach "Prost" jest bardziej wnikliwym dziełem, które wykorzystuje archiwalne materiały filmowe i współczesne wywiady, aby opowiedzieć historię mistrza wyścigowego.
Dramatyczna historia Senny nie okazała się być zwycięskim okrążeniem, na jakie liczył Netflix, z kolei dokument Prost został w dużej mierze dobrze przyjęty. Losy Ayrtona Senny zostały najlepiej przedstawione w filmie dokumentalnym Asifa Kapadii z 2010 roku.*
Netflix prawdopodobnie zamówił "Sennę" ze względu na rosnącą popularność F1 w ciągu ostatnich kilku lat. Istnieje wiele powodów, dla których ten sport zyskuje coraz więcej fanów. Po latach dominacji Hamiltona, Verstappen i inne nowe gwiazdy odmłodziły tę dyscyplinę, a przejęcie komunikacji sportu przez agencję Liberty Media w 2017 roku odświeżyło podejście marketingowe.
Przełomowa była docu-drama Netfliksa "Drive to Survive". Serial miał swoją premierę w 2019 roku, a nowe odcinki wychodzą co roku. Kamera podąża za kierowcami przez cały sezon, przybliżając laikom złożoną wewnętrzną narrację tego sportu.
Jeśli Netflix przyczynił się do przywrócenia rozpoznawalności F1, warto zauważyć, dlaczego historia dwóch gwiazd sprzed ponad 30 lat wciąż znajduje się w czołówce ich działań marketingowych.
Senna i Prost rywalizowali ze sobą w F1 w latach 80-tych, przy czym Prost wycofał się ze sportu w 1993 roku, a Senna zmarł w 1994 roku. Zdobyli łącznie siedem z dziewięciu tytułów w latach 85-93.
Obaj kierowcy byli wówczas rekordzistami, ale w ostatnich dziesięcioleciach kierowcy tacy jak Hamilton i Michael Schumacher przebili ich osiągnięcia. Jednak rywalizacja Senna-Prost pozostaje jednym z najbardziej znaczących rozdziałów w długiej historii tego sportu.
Sprowadza się to do czegoś więcej niż statystyki. Senna i Prost podsumowali dokładnie to, nad czym Netflix pracuje niestrudzenie w każdym sezonie "Drive to Survive". Podczas gdy ekipa dokumentalna Netfliksa wściekle montuje program, aby połączyć narrację gladiatorów o charakterystycznych osobowościach, walczących przez całą karierę w śmiertelnych wyścigach, Senna i Prost byli prawdziwymi oryginałami.
Senna był żywiołowym i emocjonalnym młodym Brazylijczykiem, skłonnym do uduchowionych komentarzy na temat filozofii życia, miłości i wyścigów. Dla porównania, Prost był nazywany "Profesorem" ze względu na swoje trzeźwe podejście do wygrywania mistrzostw. Jeśli Senna nie mógł wygrać, wolał się rozbić, próbując, podczas gdy Prost zbierał punkty na koniec sezonu.
Ich rywalizacja osiągnęła szczyt w latach 1988-1989, kiedy obaj ścigali się dla tego samego teamu. W McLarenie ich dwójka zdominowała dwa sezony spędzone razem, ale każdy z nich zakończył się kontrowersjami. Ponieważ żaden z nich nie chciał ustąpić drugiemu, oba sezony zakończyły się zderzeniami między ich samochodami, które zadecydowały o ostatecznym wyniku. Senna zdobył mistrzostwo w 1988 roku, a Prost w 1989 roku.
Dla każdego w nich, ich czas w F1 zakończył się zgodnie z charakterem. Prost, postrzegany jako rozsądna strona równania, zakończył karierę w szczytowej formie po zdobyciu czwartego tytułu w 1993 roku. Senna, dążący do końca, spotkał swój tragiczny los podczas Grand Prix San Marino w 1994 roku.
Nowy serial Netfliksa i dokument Kapadii w dużym stopniu udramatyzowały rywalizację między dwoma kierowcami. Dokument Canal+ przedstawia tę parę w bardziej stonowany sposób, podkreślając w Proście jego cechy i szacunek do rywala, nawet po latach konkurowania na najwyższym sportowym poziomie.
Prawdziwa historia dwóch tytanów walczących o zwycięstwo w sporcie, w którym stawką było dosłownie życie lub śmierć, pozostała ogromnie silnie atrakcyjna dla fanów Formuły 1 - i nie tylko.
Dopóki Verstappen i kolejna grupa kierowców nie znajdą sposobu na wprowadzenie w swojej rywalizacji podobnego poziomu dramatyzmu, można się spodziewać, że fani F1 będą świętować dziedzictwo Prosta i Senny przez wiele kolejnych lat.