Cena Bitcoina gwałtownie spadła, gdy rajd po Trumpie utknął w martwym punkcie. Analitycy uważają, że realizacja zysków była główną przyczyną spadku, ale 100 000 USD (95 400 EUR) pozostaje w zasięgu.
Cena bitcoina gwałtownie spadła w ciągu ostatnich 24 godzin, spadając o 3,6% do nieco powyżej 94 000 USD (89 000 EUR) o 5:30 rano czasu środkowoeuropejskiego. Odwrót wydaje się być spowodowany realizacją zysków, ponieważ rajd po Trumpie utknął w martwym punkcie, a inwestorom bitcoinowym brakuje nowego katalizatora, który napędziłby największą na świecie kryptowalutę, przekraczając kluczową barierę fizyczną 100 000 USD (95 400 EUR).
Bitcoin osiągnął nowe maksimum powyżej 99 000 USD (94 400 EUR) w ubiegły piątek, co stanowiło 46% wzrost od 5 listopada w związku z wygraną Trumpa w wyborach w USA. Bitcoin wzrósł przed i po wyborach w USA, ponieważ rynki spodziewały się, że administracja Trumpa przyjmie politykę korzystną dla kryptowalut. Prezydent-elekt powiedział w swojej kampanii, że uczyni Amerykę "kryptowalutową stolicą".
Pomimo spadku, analitycy uważają, że trend wzrostowy Bitcoina jeszcze się nie zakończył.
"Nie ma wątpliwości, że osiągnięcie poziomu 100 000 USD będzie dla wielu znaczącym poziomem psychologicznym i po drodze możemy zaobserwować realizację zysków" - napisał w piątkowej nocie do klientów Josh Gilbert, analityk rynkowy w eToro Australia.
Bitcoin zyskał 122% od początku roku, dzięki zatwierdzeniu spot Bitcoin ETF przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w lutym oraz wydarzeniu halvingu Bitcoina w kwietniu. Tymczasem obniżki stóp procentowych przez banki centralne i rozluźnienie płynności zapewniły makroekonomiczny wiatr w plecy dla kryptowalut w tym roku.
Znacząca likwidacja
Rynki kryptowalut często doświadczają ogromnej zmienności ze względu na brak fundamentalnej bazy dla wycen. "Akcja cenowa w BTC wskazuje na zachowanie bańki - odejście od jakiejkolwiek znanej metody wyceny" - powiedział Michael McCarthy, strateg rynkowy i CCO w Moomoo Australia.
Ruchy cenowe tokenów cyfrowych zależą wyłącznie od transakcji spekulacyjnych opartych na analizie technicznej wykresów. Tymczasem rosnąca adopcja instytucjonalna aktywów Bitcoin staje się głównym czynnikiem napędzającym zmienność rynku.
Trendy rynkowe są często kształtowane przez sentymentalne zachowania handlowe i wolumeny likwidacji. W związku z tym duże transakcje dokonywane przez głównych posiadaczy lub "wieloryby" mogą znacząco wpływać na ceny, zwłaszcza na mniejszych giełdach lub w okresach mniejszej aktywności handlowej.
Według danych CoinShares, amerykańskie fundusze typu spot Bitcoin exchange-traded funds (ETF) odnotowały rekordowy tygodniowy napływ w wysokości 3,38 mld USD (3,22 mld EUR) w okresie od 18 do 22 listopada, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia. W piątek cena Bitcoina wzrosła do nowego rekordu powyżej 99 500 USD (94 900 EUR), ale szybko spadła w pobliże progu 100 000 USD.
Według danych Coinglass, ponad 500 mln USD (477 mln EUR) likwidacji odnotowano w kontraktach terminowych śledzonych przez kryptowaluty po korekcie ceny Bitcoina w niedzielę. Podczas wtorkowej sesji azjatyckiej Bitcoin doświadczył dalszej dużej likwidacji o wartości ponad 144 mln USD (137 mln EUR), co sugeruje większą zmienność w przyszłości.
Byczy cykl Bitcoina
Analiza techniczna wskazuje, że na wykresach Bitcoina pojawiły się sygnały wykupienia, co prawdopodobnie doprowadzi do dalszej korekty. Niektórzy analitycy spodziewają się, że spadek doprowadzi go do poziomu 80 000 USD (76 300 EUR) przed konsolidacją w celu uzyskania kolejnego możliwego trendu zwyżkowego. Rynki będą jednak potrzebować nowych katalizatorów, aby przekroczyć granicę 100 000 USD.
"Pomimo zbliżenia się do tej przełomowej liczby, nadal wydaje się, że jesteśmy dość wcześnie na tej hossie, jeśli spojrzymy na poprzednie cykle rynkowe" - dodał Gilbert.
Bitcoin osiągał nowe maksima co cztery lata w ostatnich dwóch cyklach hossy od 2017 roku. Każdy cykl doświadczył ponad dziesięciokrotnego wzrostu, po czym nastąpił spadek o 70% do 80%.
Bitcoin wzrósł o około 560% od najniższego poziomu sprzed dwóch lat, co sugeruje, że może być więcej miejsca na wzrost, jeśli historia się powtórzy.