Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Z ostatniej chwili. Kolejny akt dywersji na terenie Polski? Znaleziono naboje na torach

Naboje do karabinu przytwierdzone do torów kolejowych pod Ostrowcem Wielkopolskim.
Naboje do karabinu przytwierdzone do torów kolejowych pod Ostrowcem Wielkopolskim. Prawo autorskie  Wielkopolska Policja.
Prawo autorskie Wielkopolska Policja.
Przez Mateusz Jaronski & Euronews
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Funkcjonariusze policji w województwie wielkopolskim odkryli naboje karabinowe przytwierdzone miedzianym drutem do torów kolejowych. W kraju trwa wojskowa operacja „Horyzont”.

Na zdjęciu widać dwa naboje związane drutem, które zamocowano na uchwycie jednej z szyn, mocującym ją do podkładu.

Jest to tzw. ślepa amunicja pozbawiona cech bojowych, która nie posiada pocisku kulowego. Jej głównym celem jest wywołanie huku i błysku.

Naboje odnaleziono na remontowanym odcinku kolejowym pod Ostrowem Wielkopolskim, po którym nie jeżdżą pociągi.

Naboje na torach w Wielkopolsce. Prowokacja czy dywersja?

Funkcjonariusze podkreślają, że może to być prowokacja, żart lub sprawdzanie, jak na tego typu incydenty reagują służby.

Policja zaznacza, że winni zostaną złapani i pociągnięci do odpowiedzialności karnej. W tej chwili na miejscu prowadzone są czynności mające ustalić tożsamość sprawców.

Zdarzenie to może szczególnie niepokoić w kontekście ostatnich aktów dywersji na linii kolejowej Warszawa-Lublin. W związku z tym premier Donald Tusk zdecydował się wprowadzić trzeci stopień alarmowy Charlie. Tego typu alerty są wprowadzane w sytuacjach zagrożenia dla obywateli Polski oraz infrastruktury krytycznej państwa.

Dodatkowo 21 listopada na terenie kraju rozpoczęła się operacja „Horyzont”. Jej celem jest przeciwdziałanie aktom dywersji i ochrona infrastruktury krytycznej. Szczegóły ogłosili na wspólnej konferencji minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, szef resortu spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński i szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. W akcji bierze udział do 10 tysięcy żołnierzy ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych, którzy wspomagają prace innych służb mundurowych.

"Naszymi celami będą wsparcie służb podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, zapobieganie aktom sabotażu i dywersji, ograniczenie swobody działania potencjalnych sprawców oraz wprowadzenie dla nich dodatkowych ryzyk, czyniących ich działania nieopłacalnymi i nieakceptowalnymi, a także aktywizacja obywateli, zachęcanie do uważniejszej obserwacji najbliższego otoczenia i zgłaszania sytuacji, które mogą budzić niepokój” - poinformował szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła.

W czwartek wieczorem we wpisie w mediach społecznościowych rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, że Karol Nawrocki "podpisał Postanowienie o użyciu oddziałów i pododdziałów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej do pomocy oddziałom i pododdziałom Policji w ramach operacji 'Horyzont'".

Dla przypomnienia do dwóch aktów dywersji doszło w dniach 15–17 listopada na trasie Warszawa–Lublin. W miejscowości Mika eksplozja ładunku wybuchowego uszkodziła tor kolejowy. Drugi incydent miał miejsce pod Puławami, w okolicach stacji Gołąb, gdzie pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej infrastruktury.

Dzień po atakach dywersyjnych premier Donald Tusk ujawnił, że za przeprowadzenie sabotażu odpowiadać mają dwaj obywatele Ukrainy współdziałający z rosyjskimi służbami specjalnymi.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Nowe informacje w sprawie aktów dywersji w Polsce, są pierwsze zatrzymania

Polska zamyka ostatni konsulat Rosji. Sikorski: To nie tylko dywersja, lecz akt terroru państwowego

Premier Tusk o eksplozji na torach Warszawa–Lublin: bezprecedensowy akt dywersji przeciw państwu