Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Wypowiedź Merza na temat miasta Belém wywołuje dyplomatyczny spór z Brazylią

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz (CDU) w Brazylii, 7 listopada 2025 r.
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz (CDU) w Brazylii, 7 listopada 2025 r. Prawo autorskie  Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved / Fernando Llano
Prawo autorskie Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved / Fernando Llano
Przez euronews
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Kanclerz Merz niedawno wziął udział w konferencji klimatycznej COP30 w brazylijskim mieście Belém. Po powrocie do Niemiec powiedział, że niemiecka delegacja nie chciała dłużej zostać w mieście. Brazylia odebrała te słowa jako aroganckie.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wywołał dyplomatyczny spór z Brazylią po wypowiedzeniu rzekomo pogardliwych słów na temat amazońskiego miasta Belém, które jest gospodarzem wciąż trwającego szczytu klimatycznego COP30.

Merz, wraz z licznymi światowymi przywódcami, wziął udział w szczycie. Po powrocie do Niemiec, podczas konferencji poświęconej handlowi, niemiecki kanclerz powiedział, że towarzyszący mu dziennikarze nie chcieli pozostać w mieście po zakończeniu konferencji, oraz że cała delegacja cieszyła się z powrotu do Niemiec.

„Szanowni państwo, żyjemy w jednym z najpiękniejszych krajów na świecie. W zeszłym tygodniu zapytałem kilku dziennikarzy, którzy byli ze mną w Brazylii: Kto z was chciałby tu zostać? Nikt nie podniósł ręki. Wszyscy cieszyli się, zwłaszcza z tego, że wróciliśmy z tego miejsca do Niemiec w nocy z piątku na sobotę” - powiedział niemiecki kanclerz.

Rzecznik niemieckiego rządu stwierdził, że wypowiedź Merza została wyrwana z kontekstu i że odnosiła się jedynie do chęci delegacji powrotu do domu po męczącej podróży.

Niemniej jednak wypowiedź została inaczej odebrana przez brazylijskie władze. Prezydent kraju, Lula da Silva skrytykował Merza za wypowiedziane słowa oraz za brak ciekawości, by poznać kulturową ofertę miasta. Następnie odpowiedział mi uszczypliwą ripostą, porównując Berlin do Belém.

„Powinien był pójść do baru. Powinien był pójść potańczyć. Powinien był spróbować jedzenia w stanie Pará. Wtedy zauważyłby, że Berlin nie daje mu nawet 10% jakości, jaką oferuje stan Pará i miasto Belém” - powiedział prezydent Brazylii.

Burmistrz miasta Belém, Igor Normando, również skrytykował Merza i nazwał jego komentarze uprzedzonymi i aroganckimi.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Jakie są poglądy obywateli UE na temat zmian klimatu w trakcie COP30?

Weryfikacja faktów: czy Brazylia wycięła 100 tys. drzew na COP30?

Stada owiec wędrują przez niemieckie miasta na zimowe pastwiska