W Hanau dziesiątki samochodów, a także skrzynki na listy i ściany domów zostały w nocy pomazane swastykami. Według policji wygląda na to, że jest to krew i apelują o informacje.
W czwartek wieczorem w Hanau dokonano jak to określiła lokalna policja - makabrycznego odkrycia, swastyki zostały najwyraźniej rozmazane krwią na dziesiątkach samochodów, a także na skrzynkach na listy i ścianach domów. Policja apeluje o przekazywanie informacji.
Do tej pory w Hanau zarejestrowano prawie 50 pomazanych pojazdów. W środę wieczorem pierwsze pomazane samochody odkryto w dzielnicy Lamboy.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło na policję około godziny 22:40. Następnie funkcjonariusze znaleźli dziesiątki innych samochodów z tymi samymi znakami podczas dochodzenia w sąsiedztwie pierwszego samochodu. Symbol jest zakazany.
Na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych widać swastykę narysowaną na maskach kilku samochodów, aczkolwiek znak narysowano jak z lustrzanego odbicia. Kilku użytkowników kwestionuje incydent i wysuwa przypuszczenia.
Dochodzenie: samochody umazane krwią?
Policja rozpoczęła dochodzenie. Specjalny wstępny test wykazał, że substancja jest prawdopodobnie ludzką krwią. Nie wiadomo jeszcze, skąd pochodzi. Funkcjonariusze nie są jeszcze świadomi żadnych możliwych osób poszkodowanych w związku z tym zdarzeniem.
Tło i intencje osoby lub osób stojących za przestępstwem są nadal "całkowicie niejasne". Wydział dochodzeń karnych prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie uszkodzenia mienia i używania symboli niekonstytucyjnych organizacji.
Omid Nouripour, wiceprzewodniczący Bundestagu, wyraził swoje przerażenie przestępstwem. "To wprawia mnie w osłupienie" - napisał na Platformie X. "Ten akt jest wymierzony w samo serce miasta Hanau i ponownie otwiera rany po prawicowym ataku terrorystycznym sprzed pięciu lat. Sprawa musi zostać rozwiązana tak szybko, jak to możliwe".
19 lutego 2020 roku prawicowy ekstremista przeprowadził rasistowski atak w Hanau, zabijając dziewięć osób.