W dniach po zabójstwie prawicowego influencera Charliego Kirka świat MAGA zjednoczył się w żałobie. Ale jego śmierć pozostawiła pustkę, którą trudno będzie wypełnić. Podziały stają się coraz bardziej widoczne.
Sytuacja ta jest symptomatyczna dla środowiska chrześcijańskiej prawicy: 27 października odbędą się dwa konkurujące ze sobą wydarzenia na kampusach, mające nawiązywać do spuścizny Charliego Kirka, który wywarł ogromny wpływ na młodych konserwatystów w Stanach Zjednoczonych.
Jedno z nich odbędzie się na Uniwersytecie Stanowym Luizjany i zostanie zorganizowane przez organizację Turning Point USA, działającą w imieniu zmarłego aktywisty, a drugie — na Uniwersytecie Tennessee w Knoxville — przez 19-letniego Brylina Hollyhanda, okrzykniętego „protegowanym Kirka”.
Kto więc jest prawdziwym spadkobiercą dziedzictwa Kirka — jego wdowa Erika, która obecnie kieruje jego organizacją, czy wschodząca gwiazda wśród konserwatywnej młodzieży?
Hollyhand, który określa się mianem „najmłodszego głosu rozsądku w Internecie”, nie zwlekał z ogłoszeniem dziesięciopunktowej trasy po kampusach, by — jak mówił — „być odważniejszym niż kiedykolwiek”, osiem dni po tym, jak Kirk został zabity podczas wystąpienia przed zwolennikami na Uniwersytecie Utah Valley.
Jego trasa, jak oświadczył Hollyhand na swojej stronie internetowej, będzie sponsorowana przez Turning Point USA i stanowić ma kontynuację spuścizny Kirka, którego młody aktywista uważał za swojego mentora.
Ale to mogło okazać się zbyt wiele. Hollyhand wzbudził oburzenie w środowisku „Make America Great Again” po tym, jak w promocyjnym nagraniu, zrealizowanym w prywatnym odrzutowcu w drodze na swoje pierwsze wystąpienie na Uniwersytecie Arkansas kilka tygodni temu, zaprezentował się w golfie w paski i z drogim zegarkiem.
Nagranie opublikowane na platformie X pokazuje nastolatka z Alabamy siedzącego w prywatnym samolocie. Od tego czasu odbiło się ono szerokim echem w konserwatywnych mediach społecznościowych.
Krytycy zaatakowali Hollyhanda, sugerując, że świeżo upieczony student nie ma kontaktu z oddolnym ruchem MAGA i jest raczej uprzywilejowanym chłopakiem, który osiągnął zbyt wiele zbyt szybko.
„Wysyłają go prywatnym samolotem, żeby przemawiał do spłukanych dzieciaków. Zabawne” — to tylko jeden z komentarzy na X.
Co gorsza, lojaliści Trumpa podejrzewają Hollyhanda o próbę cofnięcia ruchu w stronę dawnego republikańskiego establishmentu.
I zaczynają się od niego dystansować.
„FYI: Turning Point USA absolutnie NIE sponsoruje tras po kampusach dla młodych mężczyzn latających prywatnymi odrzutowcami” — napisał konserwatywny influencer Nick Sortor na X. „To niepotrzebne odwracanie uwagi od właściwej trasy po kampusach, upamiętniającej Charliego” — dodał. A następnie: „Ignorujcie oszustów”
Jednak znane postacie MAGA, takie jak Laura Loomer — bliska sojuszniczka Trumpa — stanęły w obronie Hollyhanda, który nie jest bynajmniej nowicjuszem.
Ten konserwatywny wunderkind, komentator polityczny i autor bestsellerów, który nie odpowiedział na kilkukrotne prośby Euronews o wywiad do tego artykułu, stał się samodzielną siłą w świecie konserwatywnych mediów.
Jego droga do sławy rozpoczęła się w 2018 roku, gdy jako 11-latek założył konserwatywną stronę polityczną i podcast, w którym Charlie Kirk pojawił się jako gość.
„Nie musiał występować w Brilyn Hollyhand Show z czwartoklasistą, ale zrobił to i dał mi taką szansę” — powiedział Hollyhand w wywiadzie dla New York Post.
„Moim celem nie jest bycie Charliem, tylko bycie sobą i robienie tego, co powierzył mi Pan” — dodał.
Jednak kontrowersje wokół jego roli w ruchu MAGA pojawiają się w momencie, gdy konserwatywny aktywizm przeżywa trudny okres. Pojawiają się kolejne pęknięcia, które wychodzą na światło dzienne.
Ostatnio doszło do różnic zdań między postaciami takimi jak były gospodarz Fox News Tucker Carlson, były doradca Trumpa Steve Bannon oraz kongresmenka Marjorie Taylor Greene, którzy krytykowali administrację Trumpa za brak strategii w polityce zdrowotnej, silne poparcie dla Izraela oraz ataki na Iran.
Innym punktem spornym w ruchu jest odmowa administracji Trumpa ujawnienia większej liczby informacji na temat sprawy Jeffreya Epsteina, bogatego finansisty oskarżonego o handel seksualny, który został znaleziony martwy w celi więziennej.
Rasistowskie wiadomości liderów Młodych Republikanów
W tym tygodniu konserwatywny świat został wstrząśnięty, gdy media ujawniły rasistowskie wiadomości wysyłane przez liderów organizacji Młodych Republikanów na platformie Telegram.
Do mediów trafiły czaty pełne rasistowskich obelg i nienawistnych żartów, które spotkały się z powszechnym potępieniem po obu stronach sceny politycznej i doprowadziły do rezygnacji kilku lokalnych liderów.
Wśród blisko 28 000 wiadomości znajdowały się określenia czarnoskórych jako „małp” i „arbuzów”, obelgi pod adresem osób LGBT, Latynosów i Azjatów, pogardliwe komentarze o Żydach i kobietach oraz żartobliwe odniesienia do Adolfa Hitlera.
W czaty zaangażowanych było kilka stanowych oddziałów organizacji, w tym z Nowego Jorku, Arizony, Kansas i Vermontu.
Krajowa Federacja Młodych Republikanów natychmiast przystąpiła do działań naprawczych.
Na platformie X oświadczyła, że jest „zbulwersowana haniebnym i niewybaczalnym językiem ujawnionym w doniesieniach medialnych”. „Takie zachowanie jest hańbiące, nie przystoi żadnemu republikaninowi i stoi w sprzeczności z wartościami reprezentowanymi przez nasz ruch” — dodano.
Po ujawnieniu rozmów nasiliła się reakcja polityczna.
W Waszyngtonie lider demokratycznej mniejszości w Senacie Chuck Schumer określił te rozmowy jako „odrażające” i „obrzydliwe”.
Demokratyczna kongresmenka Yvette Clarke, przewodnicząca Congressional Black Caucus, ostro zaatakowała cały ruch MAGA.
„Kiedy mówimy, że biała supremacja kwitnie na prawicy, nazywają nas przesadnymi... Dajcie spokój. Przyszłość Partii Republikańskiej otwarcie obejmuje bigoterię, która powinna należeć do przeszłości, a każdy Amerykanin musi zrozumieć, jak niebezpieczne jest to zjawisko” — napisała na X.
Skandal z udziałem Młodych Republikanów może być kompromitujący dla całej partii, ale rzuca światło na jeden z najbardziej intrygujących trendów politycznych ostatnich lat w USA: rosnące poparcie dla konserwatystów wśród młodych ludzi.
Niegdyś pewne źródło przytłaczającego poparcia dla Baracka Obamy, coraz większa część młodych wyborców skłania się dziś ku kandydatom takim jak Donald Trump.
Według sondażu AP VoteCast, przeprowadzonego wśród wyborców w 2024 roku, 47% osób w wieku 18–29 lat poparło Trumpa, podczas gdy 51% zagłosowało na Demokratkę Kamalę Harris.
Była to jednak znacznie mniejsza różnica niż w 2020 roku, kiedy Joe Biden pokonał Trumpa 61% do 36%.
Symbolizowali ten trend konserwatywni aktywiści, tacy jak Charlie Kirk, i ich masowa publiczność w całym kraju.
Podczas Narodowej Konwencji Republikanów w 2024 roku Kirk wychwalał Trumpa jako mistrza gospodarki i przekonywał, że pokolenie Z nie może sobie pozwolić na kolejną demokratyczną administrację.
„Demokraci rozdali setki miliardów dolarów nielegalnym imigrantom i obcym krajom, podczas gdy pokolenie Z musi liczyć każdy grosz, by nigdy nie mieć domu, nigdy się nie ożenić i pracować aż do śmierci — bezdzietnie” — powiedział.
Zwracając się bezpośrednio do swojego pokolenia, Kirk mówił: „Nie musicie być biedni. Nie musicie godzić się na gorszy los niż wasi rodzice. Nie musicie popierać przywódców, którzy was okłamali i wykorzystali wasze głosy”.
Słowa te trafiały do wielu młodych ludzi, którym Kirk wpajał konserwatywne wartości: niższe podatki, mniejszy rząd, prywatną przedsiębiorczość, bony edukacyjne, ograniczone przepisy dotyczące broni, rynkową opiekę zdrowotną, bezpieczeństwo granic, silną obronę narodową i osobistą odpowiedzialność.
Czy młodzi wyborcy nadal będą głosować na republikańskich kandydatów teraz, gdy Kirk nie żyje, a Trump odbywa swoją ostatnią kadencję?
„Turning Point USA rozwinęło potężną markę niezależną od Trumpa, która pozostanie platformą chrześcijańskiego nacjonalizmu” — powiedział Matthew Boedy, profesor retoryki na Uniwersytecie Północnej Georgii.
„A młodzi ludzie pozostaną zaangażowani w politykę głównie z powodu wojen kulturowych” — dodał.
Ale czy powstanie jeden, spójny ruch MAGA?
„Ruchy ekstremistyczne, w tym MAGA, mają tendencję do dalszej radykalizacji z upływem czasu, a także — jak sądzę — do pękania” — powiedział Matthew Dallek, profesor zarządzania politycznego na Uniwersytecie George’a Washingtona.
Obecnie ruch ten stanowi mieszankę frakcji i konserwatywnych influencerów z ogromną liczbą zwolenników — którzy rywalizują o to, kto zdefiniuje, co dziś znaczy być MAGA.