Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Gwałty w Mazan: ostatni oskarżony, który złożył apelację, skazany na 10 lat więzienia

Husamettin Dogan występuje przed sądem w celu rozpatrzenia jego apelacji od wyroku skazującego za gwałt z użyciem przemocy w sprawie Gisele Pelicot, 6 października 2025 r.
Husamettin Dogan występuje przed sądem w celu rozpatrzenia jego apelacji od wyroku skazującego za gwałt z użyciem przemocy w sprawie Gisele Pelicot, 6 października 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo/Lewis Joly
Prawo autorskie AP Photo/Lewis Joly
Przez Nathan Joubioux
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Oskarżenie wnioskowało o 12 lat pozbawienia wolności dla Husamettina Dogana. Ostatecznie został on skazany na 10 lat więzienia, o rok więcej niż w pierwszej instancji.

REKLAMA

Głośny proces w sprawie gwałtu w Mazan dobiegł końca w czwartek 9 października. Sąd w Gard skazał jedynego oskarżonego, który podtrzymał swoją apelację, na 10 lat pozbawienia wolności, o rok więcej niż sąd pierwszej instancji.

Husamettin Dogan, 44-letni były pracownik budowlany, został również skazany na pięć lat nadzoru społeczno-sądowego i nakazano mu poddanie się leczeniu, jak ogłosił przewodniczący sędzia Christian Pasta pod koniec 4-dniowego przesłuchania.

Prokuratura domagała się 12 lat pozbawienia wolności dla mężczyzny skazanego za gwałt na Gisèle Pelicot.

Husamettin Dogan twierdzi, że został wrobiony

Podobnie jak podczas procesu w pierwszej instancji, Husamettin Dogan nadal zaprzeczał, jakoby miał zamiar zgwałcić siedemdziesięciolatkę, którą, jak twierdzi, „szanuje”. Twierdzi, że został „uwięziony” przez „manipulatora” Dominique’a Pelicota. Ten ostatni odurzył żonę, a następnie zaproponował ją nieznajomym, których znalazł w Internecie, następnie filmując ich napaści.

Oskarżony twierdził, że wierzył, iż bierze udział w dobrowolnej grze wolnej pary i że "nigdy nie wiedział, że była pod wpływem narkotyków".

Każdy, kto zobaczy te filmy, natychmiast to zrozumie", dodał w drugim dniu procesu apelacyjnego, wskazując, że chociaż Dominique Pelicot mógł być "trochę kontrolujący", "nie było fizycznego przymusu, nie było groźby", jak twierdzi oskarżony.

Biorąc za przykład zdjęcia i filmy znalezione na dysku twardym, nadinspektor Jérémie Bosse-Platière stwierdził, że Husamettin Dogan „martwił się, że Gisèle Pelicot się obudzi”.

"Wstydzę się za ciebie"

"W którym momencie wyraziłam zgodę? Nigdy" - powiedziała Gisèle Pelicot do Husamettina Dogana. Podczas środowej konfrontacji ofiara poprosiła go o "wzięcie odpowiedzialności", po czym powiedziała, że "wstydzi się" za niego". "Nie zrozumiałeś, czym jest gwałt. W którym momencie zamierzasz przyznać, że to przestępstwo?".

Wciąż trzymając głowę wysoko, Gisèle Pelicot mówiła, że jest jedyną ofiarą w tej sprawie. "Dominique Pelicot jest oczywiście odpowiedzialny za moje cierpienie, ale tak samo jak Husamettin Dogan i 50 innych osób" - oświadczyła.

Podczas procesu w grudniu ubiegłego roku Dominique Pelicot został skazany na dwadzieścia lat pozbawienia wolności, podczas gdy pozostali oskarżeni otrzymali wyroki od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.

Proces przyciągnął międzynarodową uwagę po tym, jak Gisèle Pelicot zrzekła się prawa do anonimowości. "Nie mam się czego wstydzić". Od tego czasu Pelicot stała się symbolem walki z przemocą seksualną , a sprawa podniosła krajową świadomość na temat gwałtu i problemu uległości po środkach chemicznych we Francji.

Od teraz Gisèle Pelicot będzie mogła skupić się na powrocie do zdrowia. „Jestem na dobrej drodze” – zapewniła. „Czuję, że dotarłam do końca tej gehenny. Mam nadzieję, że nigdy w życiu nie wrócę na salę sądową” – zapewniła.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Apelacja w sprawie gwałtu na Gisèle Pelicot wzbudza emocje we Francji

Gisèle Pelicot i Pharrell Williams wśród tegorocznych odznaczonych francuską Legią Honorową

Premier Francji pochwalił Gisèle Pelicot za "niesamowitą odwagę"