Imelda szaleje na Karaibach, na razie jako burza tropikalna. W Arizonie przez burzę, która przyniosła ulewne deszcze i powodzie, zginęły co najmniej cztery osoby.
Co najmniej cztery osoby zginęły w Arizonie po tym, jak ulewne deszcze nawiedziły górnicze miasto Globe i jego okolice. Powódź zmiotła samochody i zalała punkt sprzedaży propanu. Woda rozrzuciła po mieście tysiąc pojemników z materiałami wybuchowymi. Operacje ratunkowe zostały zawieszone z powodu silnego prądu.
Burza tropikalna Imelda uderzyła w Bahamy. Silne wiatry i opady deszczu dochodziły miejscami do 30 centymetrów. Ogromne fale zalały przybrzeżne ulice, a ludzie zostali zmuszeni do pozostania w domach. Na wyspie Providence zamknięto sklepy i biura, odwołano też wszystkie loty. Meteorolodzy ostrzegają, że Imelda prawdopodobnie przekształci się w huragan, ale skieruje się od wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych w stronę Bermudów.
Gubernator Karoliny Południowej wydał ostrzeżenie dla społeczności przybrzeżnych. Silne porywy wiatru i towarzyszące im opady deszczu wywołane przez huragan Imelda stanowią poważne zagrożenie. Ogłosił on stan wyjątkowy w związku ze zbliżającym się huraganem.
Tymczasem huragan Humberto nieco zelżał, ale nadal ma kategorię 4 i również zagraża Bermudom.