Pistorius podkreślił wsparcie Zachodu dla Ukrainy i jednocześnie ostrzegł, że Rosja staje się "coraz większym zagrożeniem" dla NATO.
Federalny minister obrony Boris Pistorius (SPD) wziął dziś udział w Warsaw Security Forum, a następnie udał się do litewskiej Rukli, gdzie wraz ze swoją litewską odpowiedniczką Dovilė Šakalienė otworzył centrum logistyczne Stałego Obszaru Wsparcia Logistycznego (PLSA) dla brygady Bundeswehry na Litwie.
Rosyjskie drony, które naruszyły przestrzeń powietrzną Polski i Estonii oraz przeleciały nad niemiecką fregatą na Morzu Bałtyckim, nazwał "niebezpiecznymi" i "lekkomyślnymi" działaniami.
"Federacja Rosyjska jest największym i najbardziej bezpośrednim zagrożeniem dla NATO i pozostanie nim dla nas w dającej się przewidzieć przyszłości" - powiedział Pistorius. "Dlatego tu jesteśmy. Niemcy poważnie traktują swoją odpowiedzialność. Dotrzymujemy słowa. Stoimy po stronie naszych sojuszników i jesteśmy gotowi chronić kraje bałtyckie".
Nawiązał do niemieckiej 45. Brygady Pancernej, która stacjonuje na Litwie. Do 2027 roku na Litwie ma stacjonować "gotowa do walki" brygada Bundeswehry licząca około 5000 żołnierzy.
"Putin celowo próbuje podważyć bezpieczeństwo Europy i integralność terytorialną europejskich narodów"
Przed podróżą na Litwę Pistorius przemawiał na Warsaw Security Forum. Powiedział tam, że Rosja staje się "coraz większym zagrożeniem" dla NATO. Odniósł się do naruszeń przestrzeni powietrznej przez drony, które odnotowano w Polsce w ostatnich tygodniach.
"To niedopuszczalne" - powiedział Pistorius, który nazwał ten incydent "pogwałceniem prawa międzynarodowego" i "nieodpowiedzialną prowokacją w czasach już podwyższonego napięcia", która może prowadzić do "bardzo niebezpiecznych nieporozumień".
Oprócz dronów, w ostatnich tygodniach Moskwa naruszyła również przestrzeń powietrzną NATO nad Morzem Bałtyckim za pomocą myśliwców. "Putin celowo próbuje podważyć bezpieczeństwo Europy i integralność terytorialną europejskich narodów" - powiedział Pistorius, który oskarżył prezydenta Rosji Władimira Putina o prowokację i chęć ujawnienia słabości sojuszu.
Minister odparł tę prowokację, mówiąc, że NATO odpowiedziało "jasnością, jednością, determinacją i rozwagą". Jednak były amerykański generał Ben Hodges napisał w artykule na X, że sojusz NATO nie jest przygotowany na sytuację kryzysową, jeśli drogie myśliwce zostaną użyte do obrony przed dronami.
Misja myśliwców jest prawie zawsze nieracjonalna ekonomicznie przeciwko tanim dronom, których produkcja kosztuje podobno od 20 000 do 50 000 dolarów.
Na "mur dronowy" trzeba będzie poczekać?
Boris Pistorius nawiązał także do pomysłów Unii Europejskiej dotyczących szybkiego wdrożenia systemów wykrywania dronów. Docelowo obrona Europy przeciwko bezzałogowym statkom powietrznym ma być bardziej kompleksowa, a pomysł zyskał nawet już swoją roboczą nazwę - "muru dronowego". Komisarz ds. obrony Andrius Kubilius szacował, że realizacja tego projektu mogłaby być możliwa w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Podczas swojej poniedziałkowej wizyty w Warszawie Boris Pistorius podszedł do tych prognoz ze sceptycyzmem.
"Za 3 lub 4 lata nie będziemy mieli muru dronowego" - ocenił niemiecki minister obrony, czym wywołał poruszenie polskiej opinii publicznej.
"Wydajemy około 9 milionów euro dziennie na wsparcie Ukrainy"
Pistorius podkreślił również wsparcie Ukrainy i ogłosił, że dwa kolejne systemy obrony Patriot zostaną dostarczone do Kijowa do 2026 roku przy wsparciu Norwegii.
"Chcemy, aby Ukraina była w stanie bronić się przed przyszłymi zagrożeniami" - powiedział Pistorius, dodając, że Ukrainie należy zaoferować "zrównoważone wsparcie, większą odporność, więcej możliwości i wzrost sprzyjający włączeniu społecznemu".
Jednak ukraiński i europejski przemysł obronny muszą współpracować "ściślej i skuteczniej", powiedział, dodając, że UE musi wspierać to "znacznie bardziej elastycznymi ramami regulacyjnymi".
W świetle zagrożeń dla Ukrainy jest to "w naszym własnym strategicznym interesie", zwłaszcza że USA coraz częściej zwracają uwagę na inne regiony, podczas gdy "my zapewniamy pokój i zbiorowe bezpieczeństwo tutaj" - dodał Pistorius.
Zakończył pragnieniem pokoju, które obecnie określił jako "myślenie życzeniowe", ponieważ rzeczywistość w Ukrainie nie odpowiada pokojowi. Co najmniej trzy osoby zginęły, a 76 zostało rannych w rosyjskich atakach na Ukrainę ostatniego dnia.
"Wysiłki dyplomatyczne nie przyniosły żadnych namacalnych przełomów. Rosja kontynuuje wojnę przeciwko Ukrainie, a nawet zintensyfikowała swoje ataki - z niszczycielskimi konsekwencjami dla ludności cywilnej" - powiedział Pistorius w Warszawie.