Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Uderzenie w serce rosyjskiego przemysłu naftowego: Ukraina paraliżuje rafinerie

Mężczyzna wsiada do samochodu po zatankowaniu na stacji benzynowej w Moskwie, Rosja, w poniedziałek, 25 sierpnia 2025 r.
Mężczyzna wsiada do samochodu po zatankowaniu na stacji benzynowej w Moskwie, Rosja, w poniedziałek, 25 sierpnia 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Sasha Vakulina & Irina Sheludkova
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Ukraina przeprowadziła ataki na strategiczne rosyjskie rafinerie ropy w Baszkortostanie i Wołgogradzie. Uderzenia poważnie ograniczyły produkcję paliwa i wywołały krajowy niedobór.

REKLAMA

W nocy z czwartku na piątek Ukraina przeprowadziła uderzenie w jedną z największych rosyjskich rafinerii ropy naftowej i zakładów petrochemicznych w Republice Baszkortostanu, oddalonej o 1300 kilometrów od linii frontu.

W tym samym czasie ukraińskie siły specjalne poinformowały o ataku na rafinerię w regionie Wołgogradu, około 450 km od linii frontu.

Rafineria w Wołgogradzie odgrywa kluczową rolę w zaopatrzeniu rosyjskiego wojska w paliwo.

Jest największym producentem produktów naftowych w Południowym Okręgu Federalnym Rosji, przetwarzając 15,7 mln ton ropy rocznie, co stanowi 5,6% całkowitej zdolności przerobowej kraju.

W ostatnich tygodniach Ukraina zintensyfikowała precyzyjne ataki na rosyjski przemysł naftowy, wymuszając tymczasowe wstrzymanie produkcji i wywołując ogólnokrajowy niedobór paliwa.

Według szacunków Reutersa, uderzenia spowodowały zamknięcie obiektów odpowiadających za co najmniej 17% rosyjskich mocy przerobowych ropy, czyli 1,1 miliona baryłek dziennie.

Rosyjski ekonomista Vladislav Inozemtsev wskazał, że strategia Kijowa uderzająca w przemysł naftowy jest najskuteczniejszym sposobem, by zaszkodzić rosyjskiej machinie wojennej.

Paliwo dla rosyjskiej machiny wojennej

Rosyjski budżet w dużej mierze zależy od dochodów z ropy i gazu, a eksport ropy stanowi około jednej trzeciej przychodów federalnych.

Atak na infrastrukturę naftową był zatem naturalnym krokiem Kijowa. Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że sankcje działają najszybciej.

Inozemtsev tłumaczy, że uderzenie w rafinerie ma znacznie większy wpływ niż niszczenie fabryk dronów.

W przypadku zakładów produkujących drony odbudowa po ataku zajmuje kilka dni, podczas gdy uszkodzona rafineria może płonąć tygodniami.

Sprzęt rafineryjny jest kosztowny i trudny do zastąpienia ze względu na zachodnie sankcje, które ograniczają dostęp Moskwy do europejskich i amerykańskich komponentów.

Ataki na rafinerie znacząco ograniczają produkcję paliw, zwłaszcza benzyny.

Dziesięcioprocentowy spadek produkcji benzyny powoduje zauważalny deficyt, co widać w długich kolejkach na stacjach benzynowych i w działaniach władz polegających na racjonowaniu paliwa.

Niedobory rozprzestrzeniły się na centralne regiony Rosji, a ceny paliwa osiągnęły rekordowy poziom.

"Ukraińcy trafili w sedno" – podkreślił Inozemtsev.

"Problem istnieje, a ceny będą rosły. Brak paliwa dotyka wszystkich Rosjan – to jedna z trzech najbardziej odczuwalnych niedogodności, obok zamknięcia lotnisk i przerw w dostępie do Internetu" - dodał.

Czy Moskwa może to naprawić?

Rosja pozostaje drugim co do wielkości eksporterem ropy na świecie, jednak sezonowy wzrost popytu i ataki ukraińskich dronów wywołały poważne kłopoty w przemyśle naftowym.

W odpowiedzi Moskwa wstrzymała eksport benzyny – pełny zakaz obowiązuje do 30 września, a częściowy dla handlowców i pośredników do 31 października.

Według Inozemtseva Rosja będzie musiała stworzyć systemy obrony przeciwrakietowej i ochrony przed dronami, co będzie kosztowne i wymusi przekierowanie zasobów z innych sektorów gospodarki.

Dochody z ropy i gazu stanowią jedną trzecią do połowy wpływów do budżetu federalnego, dlatego sektor ten jest kluczowy dla finansowania państwa i wojny.

Rosyjski rząd rozważa także podniesienie VAT, aby utrzymać deficyt pod kontrolą i zabezpieczyć rezerwy.

Pomimo gospodarczych trudności, armia i prowadzenie wojny pozostają nienaruszone.

"Putin chce kontynuować"

Gospodarka Rosji wciąż rośnie pomimo zaostrzenia zachodnich sankcji, choć prognozy przewidują spowolnienie PKB do około 1% z 4,3% w ubiegłym roku, przy utrzymującej się inflacji powyżej 8%.

Większość siły roboczej i 40% dochodów jest obecnie przeznaczane na obronę i bezpieczeństwo.

Inozemtsev wskazuje, że ukraińskie ataki mają głęboki wpływ na społeczeństwo, wywołując niezadowolenie i zwiększając koszty transportu.

Konieczne będzie ciągłe przekierowywanie zasobów z regionu do regionu, jednak – jego zdaniem – prezydent Putin nie jest tym zaniepokojony.

"On jest pewien, że za rok lub dwa Zachód i Ukraina upadną. Chce naciskać dalej" – podsumował ekspert.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Ukraina uderza w jedną z największych rafinerii ropy naftowej w Rosji, wywołując eksplozje i pożary

Trump wzywa sojuszników NATO do zaprzestania zakupów rosyjskiej ropy i grozi Chinom cłami

Ukraina wyłącza 17% rosyjskich mocy rafineryjnych, powodując niedobory i zakłócając eksport