52-letni mężczyzna zginął, a 25 osób zostało rannych, w tym trzy ciężko, w wyniku wybuchu gazu w barze w madryckiej dzielnicy Vallecas. Eksplozja uszkodziła budynek i zmusiła mieszkańców do ewakuacji.
W sobotę w barze w madryckiej dzielnicy Puente de Vallecas doszło do eksplozji. Zginął 52-letni mężczyzna, a co najmniej 25 osób zostało rannych, w tym trzy ciężko.
Mężczyzna został znaleziony we wczesnych godzinach porannych przez straż pożarną w piwnicy lokalu, pod ponad metrową warstwą gruzu. Poszukiwania zostały wznowione kilka godzin po incydencie z powodu informacji od rodziny, że nie udało im się skontaktować z mężczyzną. W akcji wzięły również udział specjalistyczne psy tropiące. Ranni, z których trzech jest w poważnym stanie, zostali przewiezieni do różnych szpitali w stolicy, w tym La Paz i 12 de Octubre.
Dochodzenie sugeruje, że wybuch była spowodowany nagromadzeniem gazów. Eksplozja spowodowała uszkodzenie wejścia do budynku i kilku obszarów konstrukcyjnych. Według szefa straży pożarnej Rady Miejskiej, Carlosa Marína, budynek jest poważnie zniszczony na powierzchni od 50 do 60 metrów kwadratowych. Technicy muszą teraz ustalić, czy należy go wyburzyć.
W międzyczasie mieszkańcy dziewięciu mieszkań znajdujących się nad miejscem wybuchu zostali tymczasowo przeniesieni. Zastępczyni burmistrza Madrytu Inma Sanz wyjaśniła, że pozostaną oni poza swoimi domami "przynajmniej przez kilka dni", ze względu na poważne uszkodzenia wykryte w płycie podłogowej między parterem a pierwszym piętrem.
"Trudno jest podać ostateczne liczby w tak skomplikowanym przypadku", powiedziała Sanz, która podkreśliła, że liczba poszkodowanych i szkód może się zmieniać w miarę postępu śledztwa.