Szpitale w Strefie Gazy podały, że izraelski ostrzał zabił w sobotę kilkanaście osób, w tym ośmiu ludzi szukających żywności. Palestyńczycy ryzykują życie, próbując zdobyć jedzenie w sytuacji, gdy pomoc trafia głównie w zrzutach z powietrza, a dostawy lądowe są ograniczane.
Samoloty zrzuciły w sobotę pomoc humanitarną do Strefy Gazy z krajów europejskich i innych części świata, choć – jak twierdzą organizacje pomocowe i Palestyńczycy – zmiany są jedynie stopniowe.
Pomoc pochodzi od koalicji państw pod przewodnictwem Jordanii, w której uczestniczą m.in. Niemcy, Francja i Hiszpania. Aby ominąć ograniczenia dotyczące wjazdu ciężarówek z pomocą drogą lądową do Strefy Gazy, zorganizowano zrzuty paczek z powietrza.
Prezydent Francji Emmanuel Macron poinformował, że pierwsza francuska dostawa – kilka ton żywności – została zrzucona w piątek, a kolejne będą kontynuowane w weekend.
Hiszpania zrzuciła 12 ton pomocy na 24 spadochronach. Według ministra spraw zagranicznych José Manuela Albaresa wystarczy to dla ok. 11 tys. osób.
Niemcy podały, że 14 ton żywności i środków medycznych zostało zrzuconych samolotem. Minister spraw zagranicznych Johann Wadephul podkreślił jednak, że „odpowiednie ilości pomocy można dostarczyć ludziom tylko drogą lądową”.
Zarówno Włochy, jak i Holandia planują rozpocząć zrzuty pomocy do Strefy Gazy w przyszłym tygodniu.
„Oczekujemy, że Izrael zrobi więcej, aby umożliwić dostarczanie pomocy drogą lądową i w pełni wywiązał się ze swoich zobowiązań humanitarnych wobec UE” – powiedział holenderski minister spraw zagranicznych Caspar Veldkamp w parlamencie. – „Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy musi się skończyć”.
Szef włoskiego MSZ Antonio Tajani poinformował, że dał siłom zbrojnym zielone światło na „transport i zrzuty z powietrza podstawowych artykułów pierwszej potrzeby dla ludności cywilnej w Strefie Gazy, poważnie dotkniętej trwającym konfliktem”.
Pracownicy organizacji humanitarnych ostrzegają, że głód w Strefie Gazy narastał przez ostatnie 22 miesiące wojny między Izraelem a Hamasem z powodu ograniczonej pomocy. Eksperci twierdzą, że „najgorszy scenariusz głodu właśnie się tam realizuje”.
Izrael wprowadził całkowitą blokadę dostaw żywności i innych towarów na dwa i pół miesiąca, począwszy od marca.
Celem tej decyzji – jak podawały izraelskie władze – miało być zwiększenie presji na Hamas, aby uwolnił dziesiątki zakładników przetrzymywanych od ataku na Izrael 7 października 2023 r.
Chociaż od maja ponownie dopuszczono przepływ pomocy, to jej ilość stanowi tylko ułamek tego, co – zdaniem organizacji humanitarnych – jest potrzebne.
Sytuacja na miejscu
Według lokalnych szpitali co najmniej 18 osób zginęło w sobotę w wyniku izraelskiego ostrzału w Strefie Gazy. Osiem spośród nich stanowiły osoby oczekujące na pomoc.
W pobliżu punktu dystrybucji Gaza Humanitarian Foundation (GHF) Yahia Youssef, który przyszedł tam w sobotę rano, opisał scenę paniki, która stała się już ponurą codziennością.
Po tym jak pomógł wynieść trzy ranne osoby, spojrzał wokół siebie i zobaczył wielu innych leżących na ziemi i krwawiących.
„To się powtarza każdego dnia” – powiedział Youssef.
Zapytane o te relacje biuro prasowe GHF oświadczyło, że „nic nie wydarzyło się w naszych punktach ani w ich bezpośrednim sąsiedztwie”.
Działania fundacji, mające na celu dostarczanie pomocy do Strefy Gazy, wielokrotnie były zakłócane przez przemoc i kontrowersje. Izrael i GHF twierdzą jednak, że oddano jedynie strzały ostrzegawcze, a liczba ofiar wśród oczekujących na pomoc jest zawyżona.
Izraelski ostrzał trafił także w dom rodzinny pomiędzy Zawaidą a Deir al-Balah, zabijając rodziców i ich troje dzieci – podało Ministerstwo Zdrowia w Gazie.
Inny atak uderzył w namiot w pobliżu bramy zamkniętego więzienia w Khan Younis, gdzie schronili się przesiedleńcy. Zginęła tam matka z córką.
Izraelska armia nie odpowiedziała na pytania dotyczące tych ataków ani liczby ofiar w pobliżu miejsc, w których rozdawana jest pomoc.
Rodziny zakładników protestują przeciwko wojnie
Rodziny izraelskich zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy oraz ich zwolennicy protestowali w Tel Awiwie, wzywając rząd do zwiększenia wysiłków na rzecz uwolnienia bliskich.
Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliski Wschód, Steve Witkoff, dołączył do nich dzień po wizycie w Strefie Gazy.
Spośród 251 osób porwanych podczas ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r., szacuje się, że około 20 wciąż żyje i jest przetrzymywanych w Strefie Gazy.
Wojna rozpoczęła się, gdy bojownicy Hamasu zaatakowali południowy Izrael 7 października 2023 r., zabijając 1200 osób, głównie cywilów.
Późniejsza ofensywa Izraela – według danych Ministerstwa Zdrowia w Strefie Gazy, kontrolowanego przez Hamas – pochłonęła życie ponad 60 tys. Palestyńczyków, głównie kobiet i dzieci. Dane te nie rozróżniają cywilów od bojowników.
Izraelskie wojsko podaje, że od początku wojny zginęło prawie 900 jego żołnierzy.