Obalona przywódczyni kraju, Aung San Suu Kyi, była nieobecna na wydarzeniu piąty rok z rzędu od czasu jej aresztowania w lutym 2021 r. w wyniku zamachu stanu.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych powiązało również rosyjską agencję wywiadowczą z kampanią cybersabotażu w Europie i USA, wymierzoną w instytucje, wybory i programy zdrowia publicznego.
Wielka Brytania nałożyła w piątek sankcje na 18 oficerów i trzy jednostki rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU) w związku z ich rolą w nalocie na teatr w Ukrainie w 2022 roku, w którym zginęły setki cywilów.
Biuro Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju (FCDO) stwierdziło, że funkcjonariusze GRU byli odpowiedzialni za przygotowania ataku na Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Przed atakiem cywile schronili się w teatrze i namalowali na zewnątrz słowo "dzieci" dużymi literami, mając nadzieję, że powstrzyma to ataki.
Według śledztwa agencji prasowej Associated Press, w wyniku ataku z 16 marca 2022 roku zginęło około 600 osób, w tym dzieci.
Zachodni urzędnicy obwiniają Rosję o ponad 70 ataków od 2022 roku, mających na celu destabilizację Europy i osłabienie poparcia dla Ukrainy.
"Szpiedzy GRU prowadzą kampanię mającą na celu destabilizację Europy, podważenie suwerenności Ukrainy i zagrożenie bezpieczeństwa obywateli Wielkiej Brytanii" - powiedział minister spraw zagranicznych David Lammy.
Wielka Brytania twierdzi, że jednostka GRU 26165 przeprowadziła rekonesans online cywilnych schronów przeciwbombowych w Mariupolu i Charkowie w dniach poprzedzających atak.
Poza ich rolą w ataku na Ukrainę, oficerowie są oskarżani o wcześniejsze operacje, w tym atakowanie rodziny byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala, który został otruty wraz z córką środkiem paralityczno-drgawkowym Nowiczok w Salisbury w 2018 roku.
Uważa się, że ta sama jednostka GRU wykorzystała złośliwe oprogramowanie w 2013 roku do szpiegowania konta e-mail córki Skripala, Julii.
FCDO opisało jednostkę 26165 jako "wysoce wyrafinowany, ugruntowany podmiot cybernetyczny" zaangażowany w gromadzenie danych wywiadowczych oraz operacje hakerskie i przeciekowe przeciwko Ukrainie, NATO i krajom europejskim.
Powiązano ją również z cyberatakami na amerykańską Partię Demokratyczną w 2016 roku, kampanię prezydenta Francji Emmanuela Macrona w 2017 roku i próbami ingerencji w Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024 roku.
Inny oddział GRU, Jednostka 74455, miał przeprowadzić cyberataki na brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Laboratorium Nauki i Technologii Obronnej podczas śledztwa w sprawie Skripala.
Brytyjskie Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa dodało, że rosyjscy hakerzy opracowali złośliwe oprogramowanie zaprojektowane w celu uzyskania nieautoryzowanego dostępu do kont Microsoft w chmurze.
Piątkowe sankcje były również wymierzone w African Initiative, punkt sprzedaży, który miał być wykorzystywany przez rosyjskich agentów wywiadu do prowadzenia kampanii dezinformacyjnych w Afryce, w tym w celu osłabienia programów zdrowia publicznego i destabilizacji lokalnych rządów.
Podczas gdy bezpośredni wpływ sankcji, takie jak zamrożenia aktywów i zakazów podróży, może być ograniczony, brytyjscy urzędnicy powiedzieli, że mają one na celu podniesienie kosztów zaangażowania we wrogie działania i ograniczenie podróży międzynarodowych.
Obalona przywódczyni Mjanmy, Aung San Suu Kyi, była nieobecna na uroczystości piąty rok z rzędu - od czasu jej aresztowania w lutym 2021 r.
Szef junty wojskowej Mjanmy niespodziewanie pojawił się w sobotę na ceremonii ku czci generała Aung Sana, bohatera niepodległości i ojca uwięzionej byłej przywódczyni Aung San Suu Kyi.
69-letni starszy generał Min Aung Hlaing po raz pierwszy wziął udział w ceremonii składania wieńców z okazji Dnia Męczennika od czasu obalenia Suu Kyi i przejęcia władzy przez armię w lutym 2021 roku.
Jego obecność zbiega się z przygotowaniami jego rządu do przeprowadzenia wyborów, walcząc jednocześnie z uzbrojonymi grupami opozycyjnymi w całym kraju.
Dzień Męczenników przez dziesięciolecia był ważnym świętem w kalendarzu Mjanmy przez dziesięciolecia, ale w ostatnich latach wojsko bagatelizowało to święto.
Upamiętnia ono zabójstwo Aung Sana, byłego premiera, który został zabity w wieku 32 lat wraz z sześcioma kolegami z gabinetu i dwoma innymi urzędnikami w 1947 roku, na krótko przed uzyskaniem niepodległości przez kraj, wówczas znany jako Birma, spod brytyjskich rządów kolonialnych.
Polityczny rywal Aung Sana, były premier U Saw, został skazany i stracony za spiskowanie ataku.
Suu Kyi, która została zatrzymana, gdy armia przejęła władzę w 2021 roku, była nieobecna na wydarzeniu piąty rok z rzędu. Obecnie odbywa karę 27 lat więzienia za zarzuty, które są powszechnie uważane za motywowane politycznie, mające na celu powstrzymanie jej od działalności politycznej.
Ye Aung Than, syn starszego brata Suu Kyi, z którym zerwała kontakt, złożył wieniec przed grobem swojego dziadka podczas głównej ceremonii w Mauzoleum Męczenników u podnóża wysokiej pagody Shwedagon w południowym mieście Yangon.
Przy flagach Mjanmy powiewających do połowy masztu członkowie wojskowej rady rządzącej i gabinetu oraz wysokiej rangi generałowie dołączyli do Min Aung Hlainga, składając kosz kwiatów przed grobami dziewięciu męczenników.
Mieszkańcy Rangunu również oddali hołd przywódcom niepodległości, włączając o 10:37 klaksony i syreny samochodowe, dokładnie w momencie ataku z 1947 roku. Ruchy prodemokratyczne zorganizowali również wiece w częściach kraju, które nie znajdują się pod kontrolą wojska.
Wydarzenie to ma miejsce zaledwie pięć miesięcy przed wyborami, które wojsko obiecało przeprowadzić do końca tego roku. Wybory postrzegane są powszechnie jako próba legitymizacji wojskowego zamachu stanu i oczekuje się, że przyniosą wynik, który zapewni juncie utrzymanie kontroli.
Przejęcie władzy przez wojsko w 2021 r. spotkało się z powszechnymi protestami bez użycia przemocy, ale po tym, jak pokojowe demonstracje pokojowe demonstracje zostały brutalnie stłumione, wielu przeciwników rządów wojskowych chwyciło za broń, a duże części kraju są obecnie uwikłane w konflikt.
Organizacje humanitarne szacują, że od czasu przejęcia kontroli przez armię zginęło blisko 7000 osób, w tym poeci, aktywiści i politycy. Uważa się również, że prawie 30 000 osób zostało aresztowanych na podstawie tego, co grupy takie jak Amnesty International nazywają "fałszywymi zarzutami".
Wojsko twierdzi, że liczby te są mocno przesadzone, zawyżone i nie odzwierciedlają rzeczywistości. Szacuje się, że obecnie kontrolują mniej niż połowę Myanmaru, ale ostatnio przyspieszyli kontrofensywy w celu odbicia obszarów kontrolowanych przez grupy opozycyjne przed wyborami.