Teheran wystrzelił falę rakiet balistycznych na północny i centralny Izrael, zaledwie kilka godzin po tym, gdy Stany Zjednoczone zbombardowały trzy irańskie ośrodki nuklearne.
Iran wystrzelił falę ponad 40 rakiet w kierunku północnego i centralnego Izraela, raniąc co najmniej 86 osób. Atak nastąpił zaledwie kilka godzin po skoordynowanym uderzeniu Izraela i Stanów Zjednoczonych na Iran, w tym zbombardowaniu trzech jego ośrodków nuklearnych.
Jak poinformowało izraelskie ministerstwo zdrowia, wśród osób, które trafiły do szpitali, dwie odniosły umiarkowane obrażenia, a 77 było w dobrym stanie.
Izraelskie media lokalne podały, że rakiety uderzyły w obszary mieszkalne w Tel Awiwie oraz w centralnym mieście Nes Ziona. Zastępca burmistrza Tel Awiwu, Haim Goren poinformował, że w atakach uszkodzono setki domów.
Z kolei rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) przekazał, że izraelski myśliwiec przechwytujący rozbił się w pobliżu miasta Hajfa podczas irańskiego ataku, powodując zniszczenia oraz lekkie obrażenia u kilku osób.
Według izraelskich mediów, do tej pory w Izraelu zginęło co najmniej 25 osób. Natomiast Teheran podaje, że w izraelskich nalotach zginęło co najmniej 430 osób w Iranie.