Izrael wydaje nowe ostrzeżenia o ewakuacji, po tym jak przeprowadził kolejną serię ataków na różne cele w Iranie, gdy konflikt wkracza w siódmy dzień.
Według doniesień mediów prezydent USA Donald Trump zatwierdził plany ataku na Iran, ale wstrzymuje się z wydaniem ostatecznych rozkazów dotyczących tego, czy uderzyć w ten kraj.
Według wysokiego rangą doradcy Trumpa, który rozmawiał z amerykańskim dziennikiem The Wall Street Journal, prezydent USA wstrzymuje się z wydaniem zgody na ataki na wypadek, gdyby Iran zdecydował się wycofać i poddać jego żądaniom.
Trump wielokrotnie wzywał Iran do bezwarunkowego poddania się i porzucenia programu nuklearnego w trakcie gorącej wymiany ataków rakietowych z Izraelem.
Konflikt, który trwa już siódmy dzień, pochłonął do tej pory życie dziesiątek Izraelczyków i setek Irańczyków.
Zapytany w środę o to, czy Waszyngton planuje dołączyć do Izraela w ataku na Iran, Trump udzielił odpowiedzi, mówiąc: "Mogę to zrobić, mogę tego nie zrobić". Trump zasugerował nawet, że zamordowanie przez USA Najwyższego Przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chamenei nie jest wykluczone.
Prezydent USA twierdzi, że Waszyngton wie, gdzie ukrywa się Chamenei, ale "na razie" nie jest zainteresowany jego zabiciem.
W nagranym przemówieniu Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei odrzucił wezwania prezydenta USA do poddania się, przyrzekając kontynuowanie ataków i obiecując przeprowadzenie intensywnej "operacji odwetowej" przeciwko Izraelowi.
We wczesnych godzinach porannych w czwartek izraelskie wojsko ostrzegło ludzi, aby ewakuowali się z obszaru wokół irańskiego reaktora w Araku.
Ostrzeżenie pojawiło się w mediach społecznościowych na X. Zawierało ono zdjęcie satelitarne elektrowni w czerwonym kółku, podobnie jak inne ostrzeżenia poprzedzające ataki.
Izraelskie wojsko stwierdziło, że czwartkowa runda nalotów była wymierzona w Teheran i inne obszary Iranu, nie precyzując jednak szczegółów. Później powiedział, że Iran wystrzelił nową salwę pocisków w kierunku Izraela i nakazał społeczeństwu schronienie się.