Rząd Wielkiej Brytanii grozi podjęciem kroków prawnych w celu zapewnienia, że wpływy ze sprzedaży Chelsea przez rosyjskiego oligarchę Romana Abramowicza zasilą ukraińskie ofiary wojny.
Brytyjski rząd zagroził Romanowi Abramowiczowi podjęciem kroków, aby zapewnić, że 2,5 miliarda funtów (2,97 miliarda euro) wpływów ze sprzedaży Chelsea Football Club dotrze do ukraińskich ofiar rosyjskiej wojny, która trwa już czwarty rok.
"Rząd jest zdeterminowany, aby wpływy ze sprzedaży Chelsea Football Club trafiły na cele humanitarne w Ukrainie, po nielegalnej inwazji Rosji na pełną skalę" - poinformowali we wtorek we wspólnym oświadczeniu kanclerz skarbu Rachel Reeves i minister spraw zagranicznych David Lammy.
"Jesteśmy głęboko sfrustrowani, że do tej pory nie udało się osiągnąć porozumienia w tej sprawie z panem Abramowiczem" - dodali.
"Podczas gdy drzwi do negocjacji pozostaną otwarte, jesteśmy w pełni przygotowani do dochodzenia tego na drodze sądowej, jeśli zajdzie taka potrzeba, aby zapewnić, że ludzie cierpiący w Ukrainie będą mogli jak najszybciej skorzystać z tych wpływów".
Abramowicz, który zaprzecza, że jest bliskim współpracownikiem prezydenta Rosji Władimira Putina, został objęty sankcjami w następstwie pełnej inwazji Moskwy na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Potentat naftowy i gazowy sprzedał Chelsea w maju 2022 roku konsorcjum kierowanemu przez amerykańskiego inwestora Todda Boehly'ego i Clearlake Capital, po tym jak brytyjski rząd pozwolił mu rozstać się z klubem, o ile nie odniesie osobistych korzyści z transakcji.
Od tego czasu wpływy netto w wysokości 2,5 mld funtów zostały zamrożone, ale nadal prawnie należą do Abramowicza. Nie można ich przenieść bez licencji wydanej przez brytyjski Urząd Wdrażania Sankcji Finansowych.
Trzy lata po tym, jak Abramowicz sprzedał londyński klub, rząd Wielkiej Brytanii zagroził pozwaniem go w związku z trwającym sporem o to, jak pieniądze powinny zostać wydane.
Podczas gdy brytyjski rząd nalega, aby wszystkie pieniądze zostały przeznaczone na cele humanitarne na Ukrainie, Abramowicz powiedział, że powinny one zostać przeznaczone "na rzecz wszystkich ofiar wojny na Ukrainie", w tym ludzi w Rosji.
Od czasu inwazji Putina na Ukrainę na pełną skalę, Wielka Brytania jest jednym z najbliższych sojuszników Kijowa. W styczniu Londyn zobowiązał się do udzielenia dodatkowego wsparcia wojskowego w wysokości 4,5 miliarda funtów (5,34 miliarda euro).