Protesty będą kontynuowane, a kolejna demonstracja w stolicy Węgier odbędzie się w niedzielę o 17:30 na placu Kossutha.
Wczesnym rankiem w piątek koalicja organizacji pozarządowych zawiesiła duży baner na jednym ze stołecznych tuneli w proteście przeciwko tak zwanej ustawie o "przejrzystości".
Na śnieżnobiałym banerze widniał napis. "Jesteśmy z wami. Zostajemy dla ciebie".
Dávid Víg, dyrektor Amnesty International na Węgrzech, wygłosił przemówienie, podkreślając, że rząd boi się tych, którzy odkrywają prawdę, boi się tych, którzy oferują rozwiązania rzeczywistych problemów.
Veronika Móra, dyrektor Fundacji Ökotárs, powiedziała: "Ten plan, ta ustawa rozbrojeniowa, jest zła w każdym sensie, głęboko cyniczna i służy tylko jednemu celowi: zagłodzić, udusić i odciąć wszelkie zasoby tym, którzy zabierają głos lub krytykują władze".
Wkrótce potem działacze z organizacji Momentum również przystąpili do działania. Udali się do biura Urzędu Ochrony Suwerenności na Wzgórzu Gellerta przy ulicy Sánc 7, gdzie oblali ogrodzenie czerwoną farbą i zablokowali budynek willi. Firma ochroniarska strzegąca posesji wezwała policję.
O godzinie 17:00 na miejscu rozpoczęła się demonstracja.
Parlament Węgier ma omówić projekt ustawy o przejrzystości w życiu publicznym w najbliższy wtorek. Jeśli nowe prawo zostanie przyjęte, rząd będzie miał prawo blokować gazety i organizacje pozarządowe, które jego zdaniem zagrażają suwerenności kraju.
Komisja Europejska zareagowała na ustawę na konferencji prasowej w piątek.
"Ponieważ jest to na razie tylko projekt ustawy, nie będziemy go szczegółowo komentować. Chciałbym jednak podkreślić, że Komisja przywiązuje dużą wagę do pracy organizacji społeczeństwa obywatelskiego i dlatego jest zobowiązana do ich ochrony, promowania ich pracy i wspierania ich finansowo" - powiedział rzecznik Markus Lammert , który przypomniał również, że w październiku ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Węgrom przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, twierdząc, że krajowa ustawa o suwerenności narusza prawo UE.
Protesty będą kontynuowane, a kolejna demonstracja w Budapeszcie odbędzie się w niedzielę po południu na placu Kossutha.