Chamenei podkreślił, że obie strony mają swoje jasne czerwone linie. Wezwał również, by nie wiązać kluczowych spraw Iranu z wynikiem rozmów.
Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, powiedział, że nie jest „przesadnym optymistą ani pesymistą” co do wyniku rozmów ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie programu atomowego Teheranu.
W sobotę, 12 kwietnia odbyło się spotkanie irańskich dyplomatów z amerykańskimi odpowiednikami w Maskacie, stolicy Omanu. Kolejna runda rozmów ma się odbyć w sobotę, 19 kwietnia.
„Nie jesteśmy ani przesadnie optymistyczni, ani przesadnie pesymistyczni. Oczywiście jesteśmy bardzo pesymistycznie nastawieni do drugiej strony — wiemy, z kim mamy do czynienia, nie ufamy im. Ale jesteśmy optymistami co do naszych własnych możliwości” — powiedział ajatollah Ali Chamenei.
Przywódca Iranu podkreślił, że obie strony mają swoje jasne czerwone linie. Wezwał również, by nie wiązać kluczowych spraw Iranu z wynikiem rozmów.
Specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu, Steve Witkoff, powiedział dziennikarzom, że rozmowy będą dotyczyły weryfikacji poziomu wzbogacenia uranu oraz poziomu uzbrojenia Teheranu.
„Będzie to w dużej mierze dotyczyło weryfikacji programu wzbogacania uranu, a ostatecznie weryfikacji uzbrojenia. Obejmuje to pociski rakietowe, rodzaj pocisków, które zostały tam zgromadzone. Obejmuje to również zapalnik bomby”.
Iran utrzymuje, że jego program atomowy ma charakter pokojowy. Donald Trump, podczas pierwszej kadencji, wycofał USA z porozumienia atomowego, które Teheran podpisał z kilkoma światowymi mocarstwami.