Zgodnie z oświadczeniem rządzącej junty wojskowej, ponad pięć tysięcy osób zostało rannych, a dwieście dziesięć osób wciąż pozostaje zaginionych.
Służby ratunkowe w Mjanmie oraz międzynarodowi ratownicy nadal sprzątają gruz w stolicy kraju, Naypyitaw, oraz w innych częściach Mjanmy po tragicznym trzęsieniu ziemi, które miało miejsce 28 marca.
Bilans ofiar wciąż rośnie. Zgodnie z oświadczeniem rządzącej junty wojskowej, liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia wzrosła w niedzielę do ponad trzech i pól tysiąca osób. Ponad pięć tysięcy osób zostało rannych, a dwieście dziesięć uznano za zaginione.
Wśród ofiar jest dwustu buddyjskich mnichów, którzy zostali przygnieceni gruzami klasztoru, pięćdziesięcioro dzieci z zawalonego przedszkola oraz siedmiuset muzułmanów, którzy zginęli podczas modlitw w meczetach z okazji Ramadanu.
Operacje ratunkowe są utrudnione przez zawalone mosty, osuwiska ziemi i problemy z łącznością. Organizacje humanitarne ostrzegają, że trzęsienie ziemi może pogorszyć panujący w Mjanmie głód oraz epidemie chorób. Kraj jest również uwikłany w wojnę domową.
Epicentrum trzęsienia ziemi o sile 7,7 stopni w skali Richtera znajdowało się w mieście Mandalaj w centralnej części Mjanmy, ale wstrząsy były także odczuwalne w sąsiedniej Tajlandii i Chinach.