Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał zaplanowaną podróż do Arabii Saudyjskiej, aby uniknąć tego, co nazwał "zbiegiem okoliczności" po spotkaniu amerykańskich i rosyjskich urzędników w Rijadzie.
Spotkanie - na które Kijów nie został zaproszony - koncentrowało się na negocjacjach w sprawie zakończenia prowadzonej przez Moskwę wojny w Ukrainie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że przemówieniu, że chce być absolutnie szczery i otwarty: "Dlatego nie chcę żadnych "zbiegów okoliczności". Dlatego nie pojadę do Arabii Saudyjskiej. Rozmawialiśmy przed chwilą i uzgodniliśmy, że złożę oficjalną wizytę 10 marca. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone - oczekujemy ich w Kijowie".
Oświadczenie Zełenskiego pojawiło się, gdy spotkał się z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem na rozmowach w Ankarze, podczas których powiedział, że jakiekolwiek negocjacje pokojowe między Rosją a Ukrainą nie powinny odbywać się "za plecami" zaangażowanych stron.
Tymczasem prezydent Erdogan stwierdził, że podejście Stanów Zjednoczonych jest zgodne z polityką Turcji: "Istnieje inicjatywa dyplomatyczna, zainicjowana przez pana (Donalda) Trumpa, aby zakończyć wojnę szybko i poprzez negocjacje. To podejście jest również zgodne z polityką, którą Turcja prowadziła przez ostatnie trzy lata".
Zasugerował również, że Turcja byłaby "idealnym gospodarzem" nadchodzących rozmów pokojowych między Rosją, USA i Ukrainą ze względu na wysiłki jego kraju w zakresie mediacji między walczącymi stronami w przeszłości.