Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Polityka Donalda Trumpa dotycząca ceł może spowolnić światową gospodarkę

Światowe rynki próbują się otrząsnąć po decyzji Trumpa
Światowe rynki próbują się otrząsnąć po decyzji Trumpa Prawo autorskie  Mindaugas Kulbis/AP
Prawo autorskie Mindaugas Kulbis/AP
Przez Stefan Grobe & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Ekonomiści twierdzą, że polityka Donalda Trumpa polegająca na nakładaniu ceł może doprowadzić do wolniejszego wzrostu światowej gospodarki, a także do większej inflacji.

REKLAMA

Według niemieckiego ekonomisty i wiceprezesa Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych Ludgera Schuknechta światowe rynki są przygotowane na każdy scenariusz, ale czasem mogą pojawić się drobne zawirowania.

"Ściśle współpracujemy z innymi wielostronnymi bankami rozwoju. Choć multilateralizm jest teraz w pewnym stopniu kwestionowany, moim zdaniem nie czyni to tej formy współpracy mniej istotną ani mniej ważną dla naszego dobrobytu" - powiedział Schunknecht.

Na początku tego tygodnia Trump nałożył cła na Kanadę i Meksyk, a następnego dnia je zawiesił, po tym jak rządy obu krajów zadeklarowały działania mające na celu poprawę kontroli na granicach z USA.

Z kolei amerykańskie cła na chiński import zostały utrzymane, co skłoniło Pekin do podjęcia działań odwetowych.

Przemawiając do Euronews w Brukseli, niemiecki ekonomista podkreślił, że światowi liderzy potrzebują sprawnie działającego globalnego rynku finansowego oraz dobrych relacji handlowych z administracją Donalda Trumpa.

"Wierzę w racjonalność. Ludzie podejmują różne decyzje, ale sądzę, że ostatecznie wszystkim zależy nam na tym, aby rynki pozostawały otwarte i działały sprawnie"-podkreślił Schunknecht.

"Jestem przekonany, że w dłuższej perspektywie znajdziemy rozwiązania, które będą satysfakcjonujące" - dodał.

Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych, powstały z inicjatywy Chin, zrzesza dziś 110 krajów, głównie z Azji i Europy. Wśród jego członków są Niemcy, Francja, Włochy i Wielka Brytania, lecz nie Stany Zjednoczone. Waszyngton krytykuje tę instytucję, twierdząc, że jest zbyt przychylna Chinom.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Znany wszystkim słodki, włoski produkt obchodzi 60. urodziny

Międzynarodowe oburzenie po słowach Trumpa o przejęciu Gazy "na własność"

Pomoc przekracza 50 miliardów: minister finansów Klingbeil obiecuje jeszcze więcej pieniędzy Ukrainie?