Wywiad wojskowy Ukrainy twierdzi, że Korea Północna poniosła ciężkie straty podczas walk w Kursku. Jak powiedział Wołodymyr Zełenski, 3000 żołnierzy z Korei Północnej nie żyje lub zostało rannych.
Żołnierze z Korei Północnej, wspierający wojska rosyjskie w agresji na Ukrainę, ponieśli podczas ostatnich walk w Kursku duże straty. W tym samym czasie Joe Biden spieszy się z wysyłaniem dostaw broni do Ukrainy, zanim Donald Trump obejmie prezydenturę w Białym Domu, a Putin grozi użyciem rakiet Oresznik.
Walki w Kursku. Koreańskie wojsko ponosi straty
Wywiad wojskowy Ukrainy twierdzi, że żołnierze z Korei Północnej ponieśli ciężkie straty w Kursku. Według GUR, siły te borykają się również z poważnymi wyzwaniami logistycznymi i niedoborami w zaopatrzeniu.
Jak twierdzi Wołodymyr Zełenski, w ostatnich walkach w Kursku zginęło lub zostało rannych 3000 żołnierzy z Korei Północnej.
Informacja ta została podana w chwili, gdy administracja Bidena intensywnie pracuje nad przekazaniem Ukrainie maksymalnej możliwej pomocy wojskowej przed objęciem urzędu przez prezydenta elekta Donalda Trumpa w styczniu.
Biden chce zdążyć z pomocą dla Ukrainy, zanim Trump zasiądzie w Białym Domu
Jak wynika z ostatnich informacji, Joe Biden pospiesznie wysyła do Ukrainy pomoc, chcąc zdążyć przed objęciem władzy w USA przez Donalda Trumpa.
W czwartkowym nocnym przemówieniu Zełenski potwierdził, że Waszyngton intensyfikuje wsparcie militarne dla Kijowa, jednak nie ujawnił konkretnych liczb.
"Tempo dostaw musi stać się takie, aby zakłócić tempo rosyjskich ataków. Potrzebujemy większej siły militarnej. I silnych pozycji dla dyplomacji. Każda jednostka, każda brygada, która to zapewnia, przybliża nas do możliwości normalnego pokoju", powiedział Wołodymyr Zełenski.
Putin grozi użyciem rakiet Oresznik. "Ta broń jest potężna"
Prezydent Władimir Putin ostrzegł tymczasem, że Rosja może ponownie zaatakować Ukrainę, wykorzystując rakietę balistyczną Oresznik, używaną wcześniej w listopadowym ataku na Dniepr.
Podczas rozmowy z dziennikarzami, stwierdził, że Rosja dysponuje jedynie ograniczoną liczbą rakiet Oresznik, jednak podkreślił, że jest gotów użyć ich przeciwko Ukrainie, jeśli zajdzie taka potrzeba.
"Ta broń jest potężna, została zaprojektowana do rozwiązywania określonych zadań. Rozpoczęliśmy masową produkcję, teraz wyprodukujemy odpowiednią ilość i umieścimy coś na terytorium Białorusi. Działamy systematycznie, ale nie wykluczamy możliwości użycia jej dziś i jutro, jeśli zajdzie taka potrzeba", powiedział.