Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Węgry pozywają UE w sporze dotyczącym importu rosyjskiej energii

Zbiorniki rosyjskiego państwowego giganta naftowego OAO Rosnieft na polu naftowym Priobskoje w pobliżu Nieftiejugańska, 5 kwietnia 2006 r.
Zbiorniki rosyjskiego państwowego giganta naftowego OAO Rosnieft na polu naftowym Priobskoje w pobliżu Nieftiejugańska, 5 kwietnia 2006 r. Prawo autorskie  Misha Japaridze/Copyright 2006 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Misha Japaridze/Copyright 2006 The AP. All rights reserved
Przez Gavin Blackburn
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Węgry zapowiadają zaskarżenie unijnego planu odejścia od rosyjskiej energii, uznając go za naruszenie prawa. Premier Viktor Orbán twierdzi, że decyzje Brukseli uderzają w bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Węgry zapowiedziały, że zaskarżą w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej plan dotyczący zakończenia importu rosyjskiej energii.

Premier Viktor Orbán oświadczył, że Bruksela próbuje obejść węgierskie prawo weta w sprawie sankcji energetycznych, wykorzystując przepisy handlowe do wprowadzenia stopniowego zakazu importu rosyjskiej ropy i gazu do końca 2027 roku.

"Zwracamy się w tej sprawie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości"- powiedział

Orbán w państwowym radiu uznał plan za "rażące naruszenie prawa europejskiego”. Zapowiedział, że "Bruksela zapłaci za to wysoką cenę".

Węgry, pozbawione dostępu do morza, pozostają silnie uzależnione od rosyjskich paliw kopalnych.

Od 2022 roku wielokrotnie groziły zawetowaniem unijnych sankcji po rosyjskiej inwazji w Ukrainie.

W zeszłym tygodniu Orbán odwiedził Waszyngton i spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Po rozmowach ogłosił, że Węgry uzyskały zwolnienie z amerykańskich sankcji wobec dwóch rosyjskich firm energetycznych.

Według Orbána porozumienie obejmuje rosyjski gaz przesyłany rurociągiem TurkStream oraz ropę dostarczaną przez rurociąg Przyjaźń.

"Poprosiliśmy prezydenta o zniesienie sankcji. Zgodziliśmy się, a prezydent podjął decyzję"- mówił.

Premier Węgier Viktor Orbán i prezydent USA Donald Trump podczas spotkania w Sali Gabinetowej Białego Domu, 7 listopada 2025 r.
Premier Węgier Viktor Orbán i prezydent USA Donald Trump podczas spotkania w Sali Gabinetowej Białego Domu, 7 listopada 2025 r. AP Photo

Departament Stanu USA poinformował, że w ramach negocjacji Węgry zobowiązały się do zakupu amerykańskiego LNG o wartości około 600 mln dolarów.

Sekretarz stanu Marco Rubio dodał, że zwolnienie z sankcji będzie obowiązywać przez rok.

Orbán stwierdził, że zwolnienie jest efektem jego dobrych relacji osobistych z Trumpem.

Zapewnił, że utrzyma się ono tak długo, jak obaj pozostaną u władzy.

Podkreślił również, że stały dostęp do rosyjskiej energii jest dla Węgier "kluczowy" i ostrzegł, że jego przerwanie doprowadziłoby do załamania gospodarczego.

Krytycy kwestionują jednak tę ocenę.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, 5 października 2015 r.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, 5 października 2015 r. AP Photo

Premier zapowiedział także, że Budapeszt rozważa "inne środki o charakterze pozaprawnym", aby uniknąć objęcia planem UE, lecz nie ujawnił szczegółów.

Wycofywanie rosyjskiej energii

Na początku maja Unia Europejska wyznaczyła rok 2027 jako termin całkowitego wycofania rosyjskiej energii z rynków wszystkich 27 państw członkowskich.

Obejmie to również skroplony gaz ziemny.

Proces ma przebiegać etapami. Do końca 2025 roku zakazane będzie podpisywanie nowych oraz krótkoterminowych kontraktów.

W drugim etapie, do końca 2027 roku, wygaszone zostaną kontrakty długoterminowe, które obecnie odpowiadają za dwie trzecie importu rosyjskiego gazu.

UE planuje też ograniczyć działalność tzw. floty cieni przewożącej rosyjską ropę w sposób niejawny.

Wprowadzone mają być również zakazy dotyczące importu rosyjskiego uranu i innych materiałów jądrowych.

Ratownicy na miejscu uszkodzonego budynku po rosyjskim ataku na Kijów, 14 listopada 2025 r.
Ratownicy na miejscu uszkodzonego budynku po rosyjskim ataku na Kijów, 14 listopada 2025 r. AP Photo

Każde państwo członkowskie musi przygotować krajowy plan odchodzenia od rosyjskiego gazu, ropy i energii jądrowej.

Według szacunków, w 2024 roku UE wydała na rosyjskie paliwa kopalne 23 mld euro.

To więcej niż środki przeznaczone na pomoc wojskową dla Ukrainy, co od lat jest przedmiotem sporów między krajami członkowskimi.

Na początku roku dziesięć państw - m.in. Czechy, Finlandia, Polska i Szwecja - zaapelowało o całkowity zakaz importu rosyjskiego gazu, w tym LNG.

"Zdolność Rosji do prowadzenia wojny jest ściśle związana z jej dochodami z energii" -napisano we wspólnym liście.

Węgry i Słowacja pozostają jednak przeciwne radykalnym ograniczeniom.

Argumentują, że zaszkodziłyby one ich gospodarkom oraz obniżyły konkurencyjność UE.

Dodatkowe źródła • AP

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Trump dał Viktorowi Orbánowi "koło ratunkowe". Węgry zwolnione z sankcji za import rosyjskiej ropy

Orbán odpowiada Zełenskiemu: "Węgry nie są nic winne Ukrainie"

Budapeszt przeciw Ukrainie, za Bałkanami i Mołdawią w UE