Dysfunkcja polityczna w Waszyngtonie grozi pogrążeniem Stanów Zjednoczonych w kolejnym zamknięciu rządu - z daleko idącymi konsekwencjami dla ponad dwóch milionów pracowników federalnych w całym kraju.
Brak porozumienia w sprawie finansowania w ostatniej chwili między partiami politycznymi w Kongresie oznacza, że Stany Zjednoczone zmierzają w kierunku zamknięcia rządu w środę z nieobliczalnymi konsekwencjami dla amerykańskiej gospodarki.
Ale co to dokładnie oznacza?
Obecny roczny budżet federalny wygasa 30 września 2025 roku. Następny budżet na rok fiskalny 2026 musi trwać od 1 października 2025 r. do 30 września 2026 r.
Niektóre wydatki publiczne uznane za niezbędne, takie jak ubezpieczenie społeczne, kontrola ruchu lotniczego i wojsko, są uważane za obowiązkowe i muszą nadal funkcjonować. Są one zatem automatycznie zatwierdzane na stałe.
Jednak inne wydatki są uważane za uznaniowe i muszą być formalnie zatwierdzane każdego roku przez 12 ustaw o środkach przegłosowanych przez Kongres - dotyczy to praktycznie wszystkich innych wydatków rządowych, od parków narodowych, przez pożyczki rolnicze, po organy nadzoru finansowego.
Jeśli te ustawy o środkach nie zostaną przyjęte, nastąpi "shutdown", czyli zawieszenie innych niż niezbędne usług publicznych, chyba że Kongres zamiast tego przyjmie co najmniej jeden środek tymczasowy zwany rezolucją kontynuacyjną, która tymczasowo zezwala na pewne uznaniowe wydatki publiczne przez określony czas.
Według Bipartisan Policy Center, od 1980 roku miało miejsce 14 takich wyłączeń.
Zamknięcie rządu USA. Kogo to bezpośrednio dotyczy?
W przypadku zamknięcia urzędnicy służby cywilnej przydzieleni do świadczenia tych nieistotnych usług publicznych są umieszczani na bezpłatnym urlopie.
Ich koledzy zajmujący się podstawowymi usługami muszą pracować, ale bez wynagrodzenia. Po zamknięciu pensje urzędników państwowych, niezależnie od tego, czy są na urlopie, czy pracują, są wypłacane z mocą wsteczną.
Praca zostaje wznowiona, gdy tylko Kongres uchwali niezbędne ustawy o środkach.
W 2023 r. potrzebne były trzy kolejne rezolucje kontynuacyjne, aby uniknąć zamknięcia i zapewnić tymczasowe funkcjonowanie federalnej administracji publicznej, za każdym razem na krótki okres.
Problem powtórzył się w roku fiskalnym 2025, który rozpoczął się w październiku 2024 r., ponieważ niemożliwe było głosowanie nad ustawami o środkach na czas.
W dniu 23 września 2024 r. uchwalono rezolucję kontynuacyjną, zezwalającą na uznaniowe wydatki publiczne do północy 20 grudnia 2024 r. W dniu 21 grudnia 2024 r. uchwalono rezolucję kontynuacyjną, zezwalającą na uznaniowe wydatki publiczne do północy 20 grudnia 2024 r. W dniu 21 grudnia 2024 r. przyjęto nową rezolucję o kontynuacji, umożliwiającą finansowanie uznaniowych wydatków publicznych do 14 marca 2025 r.
W dniu 11 marca 2025 r. przyjęto nową rezolucję o kontynuacji, umożliwiającą finansowanie uznaniowych wydatków publicznych do północy 30 września 2025 r. I właśnie w tym momencie się znajdujemy.
Bardzo trudne negocjacje w Kongresie
Problem polega na tym, że rezolucja kontynuacyjna wymaga większości 60 na 100 głosów w Senacie. W Izbie Reprezentantów wystarczy zwykła większość.
W 435-osobowej Izbie Reprezentantów Republikanie mają bezwzględną większość 219 głosów w porównaniu do 212 głosów Demokratów i 4 wakatów.
W Senacie zasiada 53 Republikanów, 45 Demokratów i 2 niezależnych członków koalicji z Demokratami (Bernie Sanders z Vermont i Angus King z Maine).
W związku z tym zatwierdzenie nowej rezolucji kontynuacyjnej wymaga poparcia 7 demokratycznych senatorów.
Demokraci uzależniają jednak swoje poparcie od utrzymania niektórych wydatków socjalnych, które Republikanie odrzucają.
Demokraci powiedzieli, że podpiszą się tylko pod porozumieniem, które przedłuży ulgi podatkowe związane z ustawą Affordable Care Act (Obamacare), które mają wygasnąć z końcem roku. Republikanie twierdzą, że Demokraci chcą zapewnić nieudokumentowanym imigrantom setki miliardów dolarów świadczeń zdrowotnych.
Jakie konsekwencje dla wzrostu gospodarczego?
Zawieszenie wydatków uznaniowych, które stanowią 27% całkowitych wydatków rządu federalnego, ma znaczące konsekwencje.
Po pierwsze, odpowiada to tymczasowemu zmniejszeniu produkcji usług publicznych, która jest składnikiem produktu krajowego brutto.
Po drugie, konsumpcja urzędników na bezpłatnym urlopie gwałtownie spada, co wpływa na produkcję w innych sektorach, która również jest częścią produktu krajowego brutto.
Ekonomiści szacują, że dla każdego tygodnia przestoju spadek realnego kwartalnego PKB w stosunku do jego normalnego poziomu wynosi od 0,1% do 0,3%. Długi miesiąc przestoju zmniejszyłby zatem realny kwartalny PKB o 0,5% do 1,5%.
Ponieważ urzędnicy służby cywilnej w końcu odzyskują swoje pensje, które zostały po prostu odroczone, istnieje pewien stopień nadrabiania zaległości w wydatkach konsumenckich po zamknięciu. Znaczna część ich wstrzymanych wydatków konsumpcyjnych została po prostu odroczona.
Po zamknięciu produkt krajowy brutto jest zatem nieco wyższy niż zwykle. Jest jednak mało prawdopodobne, że cała utracona konsumpcja zostanie w pełni odzyskana, na przykład koszty jedzenia lunchu poza domem, które ponieśliby urzędnicy służby cywilnej, gdyby pracowali, koszty transportu z domu do biura itp.
Przestój oznaczałby zawieszenie płatności administracji publicznej na rzecz dostawców. Wiele firm znalazłoby się w trudnej sytuacji, a dla niektórych zagrożone byłyby miejsca pracy. Niektóre bankructwa byłyby nawet możliwe, gdyby przestój trwał przez dłuższy czas. Wszystko to pogłębiłoby spadek produktu krajowego brutto.
Zamknięcie rządu USA. Nadchodzące kłopoty na rynkach finansowych
Oprocentowanie amerykańskich obligacji rządowych wzrosłoby, ponieważ inwestorzy uznaliby je za bardziej ryzykowne. Zamknięcie gospodarki zwiększyłoby zatem obawy przed niewypłacalnością obligacji skarbowych USA w 2025 r., ponieważ osiągnięcie porozumienia w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia do grudnia byłoby bardzo trudne.
Nieosiągnięcie porozumienia w sprawie pułapu zadłużenia, które uniemożliwiłoby rządowi zaciąganie nowych pożyczek netto, miałoby znacznie większe konsekwencje gospodarcze niż zamknięcie gospodarki.
Wyższe oprocentowanie długu publicznego mogłoby doprowadzić do powszechnego wzrostu oprocentowania kredytów, zwłaszcza hipotecznych, pogłębiając kryzys na rynku nieruchomości, a tym samym spadek produktu krajowego brutto.
Inne konsekwencje: Zamknięcie programu uniemożliwiłoby działanie National Flood Insurance Program, który jest zarządzany przez rząd i zapewnia połowę wszystkich polis ubezpieczeniowych na wypadek powodzi w USA.
Potencjalni nabywcy domów poszukujący takiego ubezpieczenia w celu uzyskania pożyczki mieliby utrudnione zadanie. Spowodowałoby to dalszy spadek na rynku nieruchomości i pogłębienie negatywnego wpływu na wzrost gospodarczy.
Ponadto zamknięcie rynku zagroziłoby dostępności wskaźników statystycznych, które są niezbędne do kierowania inwestorami na rynkach finansowych i polityką pieniężną Rezerwy Federalnej.
Duża część statystyk jest tworzona przez agencje publiczne, których działalność zostałaby zawieszona.
Podsumowując, ceny akcji mogą spaść z powodu wyższych stóp procentowych, niższej aktywności i nieprzejrzystości statystycznej. Czy polityczna brutalność Waszyngtonu posunie się tak daleko, dowiemy się w środę.