Gubernator regionu, Oleh Syniehubov, poinformował, że wśród ofiar znalazły się 18-miesięczne dziecko i 16-latek, a wśród rannych było troje dzieci.
Służby ratunkowe przekazały, że ataki uderzyły w pięciokondygnacyjny budynek mieszkalny, wywołując pożary na wielu piętrach. Spod gruzów uratowano dwie osoby.
Mieszkaniec Charkowa, Jewhenij Tymoszewski, opisał, że trafione zostały domy „gdzie mieszkają rodziny, dzieci, młodzież, starsi ludzie”.
Atak zbiegł się w czasie z wizytą prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, w Białym Domu, gdzie razem z europejskimi przywódcami spotkał się z prezydentem USA, Donaldem Trumpem, aby rozmawiać o zakończeniu wojny.