Kim Dzong Un wraz z córką Kim Ju Ae wziął udział w inauguracji nowego kompleksu mieszkaniowego w Pjongjangu. Projekt jest częścią planu rozwoju urbanistycznego stolicy. Ale reżim nie rezygnuje też z innych planów, w tym konstrukcji własnej broni atomowej.
REKLAMA
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wziął udział w ceremonii inauguracji nowego kompleksu mieszkaniowego w stolicy kraju Pjongjangu. Towarzyszyła mu jego córka - Kim Ju Ae.
Nowe osiedle mieszkaniowe jest częścią ambitnego planu rozbudowy Pjongjangu, który władze określają jako największy program budowlany od lat.
Zlokalizowane na obrzeżach stolicy bloki mają stanowić kluczowy element rozwoju urbanistycznego miasta.
Władze Korei Północnej dążą do poprawy warunków mieszkaniowych dla swoich obywateli, co ma na celu wzmocnienie "prestiżu" kraju zarówno wewnętrznie jak i na arenie międzynarodowej.
Budowa nowych bloków mieszkalnych odbywa się w kontekście szerszych planów rozwoju urbanistycznego, który obejmuje także rozbudowę innych obiektów użyteczności publicznej, w tym szkół, szpitali i innych instytucji.
Według tureckiej agencji prasowej Anadolu, która cytuje południowokoreańskie media Kim Dzong Un już trzeci z rzędu opuścił wizytę w mauzoleum w rocznicę urodzin swojego dziadka.
Premier Park Thae-song, przewodniczący stałej komisji parlamentarnej Korei PółnocnejChoe Ryong-hae i inni wysoko postawieni przedstawiciele odwiedzili Pałac Słońca Kumsusan we wtorek, kiedy kraj obchodził 113. rocznicę urodzin założyciela Kim Ir Sena, podała agencja prasowa Yonhap.
Pałac Kumsusan to mauzoleum w Pjongjangu, w którym znajdują się zakonserwowane ciała Kim lr Sena i jego syna Kim Dzong Ila, który jest ojcem obecnego przywódcy Kima.
Kim Dzong Un regularnie odwiedzał mauzoleum od 2012 roku, jednak zawiesił tę tradycję w 2020 roku z powodu pandemii COVID-19.
Barwna propaganda, a jaka jest rzeczywistość?
Według zachodnich obserwatorów mieszkańcy Korei Północnej umierają na ulicach z głodu lub są mordowani przez totalitarne służby. We wrześniu brytyjskie media informowały, że koreańskie rodziny z powodu głodu posyłają dzieci do lasów w poszukiwaniu borówek.
Jednocześnie Kim Dzong Un przeznacza miliony na zbrojenia i program nuklearny. Co więcej, brytyjscy analitycy podają, że około połowa amunicji wykorzystywanej przez rosyjską armię w Ukrainie pochodziła właśnie z Korei Północnej. Reżim zarabia na tym miliardy dolarów, podają południowokoreańskie think tanki.