Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Życie po chatbotach: kim są „weganie AI” odrzucający wirtualną rzeczywistość

Młodzi ludzie są coraz bardziej sceptyczni wobec korzystania ze sztucznej inteligencji generatywnej. Powodem są jej „nieetyczne” praktyki.
Coraz więcej młodych ludzi sceptycznie ocenia korzystanie ze sztucznej inteligencji generatywnej. Powodem są jej „nieetyczne” praktyki. Prawo autorskie  Canva
Prawo autorskie Canva
Przez Amber Louise Bryce
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Młodzi, świadomi ekologicznie, nazywani „weganami AI”. Stają na czele sprzeciwu wobec ChatGPT i innych narzędzi sztucznej inteligencji generatywnej.

Konkurs związany z grą wideo Warframe był dla Belli kroplą, która przelała czarę goryczy.

Cała jej drużyna miała tylko trzy dni na przesłanie własnych prac graficznych. Termin był nerwowo krótki, ale nie zniechęciła się – do czasu, gdy organizatorzy dopuścili pracę wygenerowaną przez sztuczną inteligencję (AI).

„Gdyby AI nie dopuszczono do konkursu, może spróbowałabym wystartować, ale tym razem odebrałam to jako upokorzenie: rywalizować z kimś, kto nie włożył w ten obraz ani odrobiny wysiłku” – powiedziała 21-latka z Czech w rozmowie z Euronews Next.

„Jednym z powodów, dla których przestałam używać generatywnej AI, jest to, że to moralnie złe. Gdybym jako artystka nadal ją wykorzystywała, byłaby to zdrada. Spędziłam lata na nauce i szlifowaniu umiejętności, a tu miałabym korzystać z czegoś, co kradnie owoce pracy ludzi takich jak ja”.

Bella należy do rosnącej grupy „wegan AI” – tak określa się osoby, które rezygnują ze wszelkiej generatywnej AI, czyli systemów uczonych na ogromnych zbiorach danych do tworzenia tekstów, obrazów, muzyki i nie tylko.

[generatywna AI] nieustannie kradnie bez zgody dosłownie wszystko.
Marc

Ruch ten rośnie od debiutu ChatGPT od OpenAI w 2022 r., a społeczność anty-AI na Reddicie liczy już ponad 71 tys. członków.

Podobnie jak w weganizmie, chodzi głównie o argumenty etyczne i środowiskowe.

Jak wynika z badania z 2023 r., nawet krótka rozmowa z ChatGPT potrafi „wypić” równowartość butelki wody. Masowe „zeskrobywanie” cudzej twórczości przez tę technologię sprawiło, że znani artyści, pisarze, filmowcy i muzycy zjednoczyli się w proteście.

„[generatywna AI] nieustannie kradnie bez zgody dosłownie wszystko, narusza prywatność i jeszcze zarabia na tym” – powiedział Euronews Next Marc, 23-letni przeciwnik AI mieszkający w Hiszpanii.

„To narzędzie kapitalizmu, które podtrzymuje wyzysk pracowników albo wręcz wynosi go na wyższy poziom”.

Obok tych zastrzeżeń pojawia się też głębszy lęk: że AI szkodzi zdrowiu psychicznemu i rozwojowi poznawczemu, uzależnia od szybkich rozwiązań i odbiera nawyk krytycznego myślenia.

niedawne, niewielkie badanieMassachusetts Institute of Technology (MIT) to potwierdza: uczestnicy, którzy użyli ChatGPT do pisania esejów, mieli niższe zaangażowanie mózgu niż ci, którzy z narzędzia nie korzystali.

Mam wrażenie, że era cyfrowa i tak przyniosła mnóstwo głupoty, bo ludzie nadużywają internetu i telefonów zamiast korzystać z nich do nauki.
Lucy

Badani korzystający z ChatGPT mieli też problem, by zacytować to, co właśnie stworzyli, a ich wyniki były gorsze na poziomie neuronalnym, językowym i behawioralnym – ustalili autorzy.

To może mieć poważniejsze skutki dla nauki, pewności siebie i sposobu, w jaki ludzie korzystają z AI w ważnych sytuacjach – mówi Nataliya Kosmyna, współautorka badania i badaczka w grupie Fluid Interfaces w MIT Media Lab.

„Jeśli ktoś nie pamięta, co właśnie napisał, nie czuje sprawstwa. W efekcie – nie zależy mu. A co, jeśli to nie jest eksperyment w laboratorium? Co, jeśli chodzi o realną sytuację, nawet taką na wagę życia i śmierci? W niektórych zawodach to konieczne”.

Lucy, 22-letnią „wegankę AI” z Hiszpanii, najbardziej martwi skłonność niektórych chatbotów do schlebiania, co może prowadzić do utwierdzania urojonych – i czasem niebezpiecznych – pomysłów.

„Mam wrażenie, że era cyfrowa i tak przyniosła mnóstwo głupoty, bo ludzie nadużywają internetu i telefonów zamiast się uczyć. Ale sytuacja, w której ktoś głupieje, a chatboty wmawiają mu, że ma rację i jest genialny? To niepokojące” – powiedziała.

Trudności z abstynencją od AI

Generatywna AI rozwija się w szybkim tempie, wnika do pracy, edukacji, aplikacji społecznościowych, a nawet naszych relacji. Coraz trudniej jej unikać.

„Trzeba mieć silną głowę, ale dałem radę” – mówi Marc, który pracował kiedyś przy cyberbezpieczeństwie AI.

„Szczególnie trudno odciąć się od niej na studiach, gdy większość studentów, a nawet wykładowców, używa jej do wszystkiego na co dzień” – dodaje, zaznaczając, że AI podzieliła też jego rodzinę, „uzależnioną od uproszczeń”, jakie daje AI.

Lucy jest też „mocno zachęcana” do używania AI na stażu w firmie zajmującej się grafiką – mimo że efekty bywają wątpliwe.

„Ostatnio klient poprosił nas o animację ich asystentki AI (bardzo brzydki rysunek kobiety ze wszystkimi plastikowymi wadami typowymi dla AI). Męczymy się z tym, bo AI do wideo daje jej ogromne dłonie i tym podobne. Totalna dolina niesamowitości” – powiedziała.

Ale nawet gdy praca wymaga korzystania z tej technologii, Kosmyna uważa, że powinniśmy zachować prawo do decydowania, kiedy i jak jej używać, i korzystać z tego prawa rozważnie.

„Czy wchodzę z nią w interakcje ze względu na pracę, prowadząc badania? Tak, oczywiście. Czy sprawdzamy nowe funkcje albo nowe deklaracje? Tak. Ale do innych, osobistych czy zawodowych zastosowań? Osobiście nie widzę potrzeby, by ją mieć” – powiedziała.

„Niektóre zastosowania [generatywnej AI] są oczywiście bardzo ciekawe – ciekawsze niż inne. Ale nie muszę marnować siedmiu drzew i 7 galonów wody, żeby przepisać e-mail” – dodała.

Czy AI może być etyczna?

Dla większości „wegan AI” sedno jest jasne: AI jest z gruntu nieetyczna.

Marc uważa, że jej używanie powinno być „zakazane i karane prawem”, inni zaś pozostają zwolennikami ostrzejszych regulacji, które stawiają etykę ponad zysk.

„AI może być etyczna, jeśli materiały do trenowania pozyskuje się etycznie i nie zatrudnia się do tego wyzyskiwanych pracowników w Kenii” – powiedziała Lucy.

„Koszty energetyczne i tak pewnie będą szalone, ale nie będę udawać, że sama nie mam hobby energochłonnych czy emisyjnych, jak granie albo zamawianie kolekcjonerskich rzeczy z zagranicy”.

Gdy w niektórych krajach wprowadza się ograniczenia wiekowe na platformach społecznościowych, a Australia przyjęła zakaz dla osób poniżej 16 lat, Kosmyna uważa, że podobnie należałoby potraktować generatywną AI.

„Uważam, że dla nieletnich powinno być to absolutnie zakazane. A przez nieletnich rozumiem wszystkich uczniów do 18. roku życia” – powiedziała, dodając: „I w środowiskach edukacyjnych nikt nie powinien być do tego zmuszany”.

Gdy AI coraz głębiej wnika w nasze życie, jest przynajmniej krzepiące przypomnienie od tych, którzy z niej rezygnują: rzeczywistość zachwyca jak nic innego.

„AI jest powtarzalna i płytka” – powiedziała Lucy. „Kiedy mija efekt nowości, widać, jak dobra jest rozrywka tworzona przez ludzi w porównaniu z tym”.

„Weganie AI” cytowani w tym artykule zgodzili się opowiedzieć Euronews Next o swoich doświadczeniach z rezygnacji z AI, ale nie chcieli ujawnienia prawdziwych nazwisk ze względu na prywatność.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Według mediów Donald Trump ma wstępny projekt, by zablokować stanowe regulacje ws. AI. Co wiemy

Utrzymanie talentów to największe wyzwanie Europy w wyścigu AI, ostrzega prezes H Company

NASA pokazała nowe zdjęcia 3I/ATLAS: co wiemy o komecie?