Grecja mierzy się z rekordowymi temperaturami, które lokalnie przekraczają 44°C. Utrzymujący się upał potęguje ryzyko pożarów i zagraża zdrowiu mieszkańców.
Grecję nawiedza jedna z najcięższych fal upałów tego lata. Temperatury sięgające 44°C, ekstremalne warunki pogodowe i gwałtownie rosnące zagrożenie pożarowe - to obraz najbliższych dni w wielu regionach kraju.
Jak informuje Narodowe Obserwatorium w Atenach (meteo.gr), 24 lipca słupki rtęci w większości Grecji osiągną 40–42°C, a lokalnie nawet 43°C. W piątek spodziewany jest dalszy wzrost temperatur.
W niektórych miejscach wartości mogą przekroczyć 44°C.
Trwający nieprzerwanie od kilku dni upał znacząco wpływa na zdrowie mieszkańców i turystów.
System HEAT-ALARM wydał ostrzeżenia odnośnie wysokich temperatur na obszarze całego kraju.
Najbardziej zagrożone są regiony Tesalii, północna część lądu oraz wschodnie wyspy Morza Egejskiego. Ekstremalne temperatury obejmą także Dodekanez.
Eksperci ostrzegają, że to dopiero początek poważnych zagrożeń.
Zespół pirometeorologiczny FLAME z jednostki METEO alarmuje, że Grecja weszła w fazę najwyższego ryzyka pożarowego.
"Od niedzieli 20 lipca obserwujemy skumulowany efekt ekstremalnych upałów i suszy. Roślinność w wielu regionach kraju jest całkowicie wyschnięta, a to radykalnie zwiększa prawdopodobieństwo pożarów” – czytamy w komunikacie FLAME.
Wysoka temperatura i sucha gleba sprzyjają błyskawicznemu rozprzestrzenianiu się ognia i powstawaniu tzw. ognisk pożarowych, które są wyjątkowo trudne do opanowania.
Dodatkowo od czwartku do soboty prognozowany jest wzrost natężenia porywistych wiatrów, zwłaszcza we wschodnich regionach kraju i nad Morzem Egejskim. To z kolei znacząco zwiększa ryzyko pożarów
„Sytuacja może wymknąć się spod kontroli. W przypadku pojawienia się ognia jego gaszenie będzie utrudnione, a lokalnie wręcz niemożliwe” – ostrzegają eksperci.