Po 18 nowych ratyfikacjach, szef ONZ Guterres powiedział we wtorek, że traktat o pełnym morzu jest „na wyciągnięcie ręki „od wejścia w życie". Ostrzegł przed „ciężką walką" z „chciwością", która zaprzecza nauce, aby sprzeciwić się paktowi.
Po otrzymaniu historycznego poparcia dla traktatu pełnomorskiego na konferencji ONZ w sprawie oceanów w Nicei, sekretarz generalny ONZ António Guterres powiedział we wtorek, że jego wejście w życie jest „w zasięgu wzroku".
Traktat, który zapewnia ramy prawne dla ustanawiania morskich obszarów chronionych i regulowania działalności na pełnym morzu, nabrał rozpędu w poniedziałek. Jednak jego wdrożenie nie jest jeszcze zagwarantowane.
Guterres wezwał wszystkie pozostałe kraje do szybkiej ratyfikacji paktu, aby stał się on prawnie wiążący.
Podczas swojego przemówienia podkreślił znaczący sprzeciw wobec celów traktatu.
„Zbliża się punkt krytyczny, po przekroczeniu którego odbudowa może stać się niemożliwa. I postawmy sprawę jasno. Potężne interesy popychają nas w kierunku krawędzi" - stwierdził Guterres.
„Czeka nas ciężka walka z wyraźnym wrogiem. Nazywa się chciwość. Chciwość, która sieje wątpliwości, zaprzecza nauce, zniekształca prawdę, nagradza korupcję i niszczy życie dla zysku".
„Musimy walczyć mocniej"
Jeśli traktat wejdzie w życie, będzie pierwszym prawnie wiążącym porozumieniem międzynarodowym mającym na celu ochronę różnorodności biologicznej na pełnym morzu, które obejmuje prawie dwie trzecie światowych oceanów.
Uważa się, że jest to niezbędne, aby przeciwdziałać przełowieniu, położyć kres zanieczyszczeniu plastikiem, uregulować wydobycie dna morskiego i osiągnąć globalny cel ochrony „30 na 30", który ma na celu ochronę 30 procent oceanów planety do 2030 roku.
Podkreślając pilną potrzebę, Guterres przypomniał również delegatom, że cele związane ze zmianą klimatu nie mogą być ignorowane.
„W ubiegłym roku po raz pierwszy roczna globalna temperatura była o 1,5 stopnia Celsjusza wyższa niż w czasach przedindustrialnych. Naukowcy są pewni, że nie oznacza to, że długoterminowy limit globalnego wzrostu temperatury o 1,5 stopnia jest poza zasięgiem" - powiedział. „Oznacza to, że musimy walczyć mocniej. Od tego zależy ocean i my również".
Osiemnaście krajów ratyfikowało traktat w poniedziałek, zwiększając łączną liczbę do 49, czyli zaledwie o 11 mniej niż 60 potrzebnych do wejścia w życie porozumienia oceanicznego.
Wzrost poparcia dodaje tempa temu, co może stać się historyczną zmianą w sposobie, w jaki świat zarządza otwartym oceanem.