Macron niedawno stwierdził, że Chiny oferują swoim dzieciom bardziej edukacyjną wersję TikToka, podczas gdy wersja dostępna w Europie jest, jego zdaniem, zaprojektowana tak, by ogłupiać umysły młodych ludzi. The Cube porównał treści znajdujące się w obu wersjach aplikacji.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zasugerował, że Chiny oferują europejskim dzieciom prostą, rozrywkową wersję TikToka, podczas gdy jego chińska wersja jest znacznie bardziej edukacyjna i korzystna dla młodych użytkowników.
Podczas rozmowy z czytelnikami regionalnej gazety La Voix du Nord, Macron skrytykował różnice między chińską a globalną wersją aplikacji.
"Ich wersja TikToka, ponieważ jest to chińska firma, ogranicza czas korzystania do określonej liczby godzin dziennie, a treści pokazywane dzieciom są w pełni edukacyjne” - powiedział prezydent.
Dodał, że Chiny "zrozumiały, że jesteśmy w trakcie wojny poznawczej”, argumentując, że ich strategia polega na "eksportowaniu tego, co ogłupia młode umysły, podczas gdy to, co rozwija inteligencję młodych ludzi, pozostawia dla własnej populacji”.
Tak, istnieje inna wersja TikToka na rynku chińskim
Chińska wersja, o której mówi Macron, znana jest jako Douyin i jest rozwijana przez chińską firmę ByteDance, która jest też właścicielem TikToka.
Ogólnie rzecz biorąc, Douyin i TikTok mają ten sam logotyp, strukturę i architekturę cyfrową, ale kluczowa różnica polega na ich odbiorcach.
Douyin został uruchomiony w 2016 roku wyłącznie na rynek chiński, natomiast TikTok rozpoczął działalność rok później dla użytkowników międzynarodowych, oferując różne treści dla swoich odbiorców.
Chiny egzekwują ścisłą cenzurę na swoich platformach społecznościowych, zakazując i filtrując wszelkie treści uznane za niekorzystne dla rządu lub mogące wywołać niestabilność polityczną.
Jest to widoczne w regulaminie Douyina: zawiera zasady zabraniające publikowania treści "zniekształcających i oczerniających wspaniałe tradycje kulturowe kraju, jak również materiałów szkodzących uczuciom narodowym”.
Dodatkowo w 2021 roku wprowadzono chińską ustawę o ochronie nieletnich, która nakłada na platformy społecznościowe obowiązek wdrożenia narzędzi ograniczających korzystanie z aplikacji przez dzieci.
W efekcie ByteDance wprowadził limit czasu ekranu do 40 minut dziennie dla użytkowników poniżej 14. roku życia, którzy są także zablokowani przed korzystaniem z aplikacji między 22:00 a 6:00 rano.
Czy Douyin pokazuje "bardziej inteligentne” treści niż TikTok?
Aby sprawdzić, czy twierdzenia Macrona o treściach Douyina dla dzieci są prawdziwe, zespół fact-checkingowy The Cube użył sieci VPN, pobrał aplikację i stworzył profil użytkownika 13-letniego.
Po kilku minutach przeglądania, platforma wydawała się oferować głównie treści edukacyjne. Pojawiały się filmy pokazujące proste eksperymenty, np. co się dzieje, gdy zanurzymy jajko w occie, a także lekcje angielskiego, muzyki i gotowania.
Tryb dla dzieci w aplikacji pozwala rodzicom określić, jakie treści ich dziecko ma widzieć. Opcje te pomagają algorytmowi dopasować rekomendowany feed dla użytkowników poniżej 14. roku życia.
The Cube przeprowadził ten sam test na TikToku. Tam wersja dla użytkowników poniżej 14 roku życia oferowała treści raczej rekreacyjne i rozrywkowe niż edukacyjne, w tym tańce i humorystyczne klipy, które niekiedy można określić jako "pranie mózgu”.
Jednak chociaż główny feed TokToka "Dla Ciebie” nie zawiera wyłącznie treści edukacyjnych, wielu twórców, takich jak @aartemisatworks czy @serialthinker, w całości poświęca swoje konta nauce.
Aplikacja posiada także tryb „TikTok dla młodszych użytkowników”, z bardziej restrykcyjnymi ustawieniami prywatności, ograniczonym czasem korzystania oraz zakazem komentowania, wysyłania wiadomości i udostępniania dla użytkowników poniżej 13 roku życia.
"Mimo to dzieci mogą doświadczać tego, czym TikTok jest w swojej istocie - pokazywaniem kreatywności - korzystając z wyselekcjonowanych treści i eksperymentując z unikalnymi, fantazyjnymi i ekspresyjnymi funkcjami aplikacji” - czytamy na stronie aplikacji.
Warto zauważyć, że od 2024 roku TikTok oferuje także „feed STEM” - dedykowany nauce, technologii, inżynierii i matematyce, przeznaczony dla nastolatków powyżej 13 roku życia.
Dodatkowo, jeśli chodzi o "tryb dla dorosłych”, zarówno Douyin, jak i TikTok oferują podobne treści, od edukacyjnych po rozrywkowe, jednak Douyin nadal przestrzega ogólnych zasad cenzury narzuconych przez rząd Xi Jinpinga.
Czy Chiny wykorzystują TikToka jako narzędzie miękkiej siły?
Pomysł, że Chiny używają TikToka do "ogłupiania” młodych ludzi na świecie, pochodzi głównie z wywiadu dla programu 60 Minutes z 2022 roku, którego udzielił z Tristan Harris, współzałożyciel Centre for Humane Technology.
Harris opisał 40-minutowy dzienny limit czasu ekranu jako "niemal przyznanie, że technologia kształtuje dzieci”.
Poparł swoje twierdzenia badaniem Harris Poll z 2019 roku obejmującym prawie 3000 dzieci w USA, Wielkiej Brytanii i Chinach, pytając, kim chcą zostać w przyszłości. W USA najczęstszą odpowiedzią był "influencer”, a w Chinach - "astronauta”.
Od tego czasu kilka osób publicznych powtarzało podobne zarzuty, wskazując na TikToka i sugerując, że chiński rząd mógłby mieć dostęp do danych użytkowników lub szpiegować państwa.
W grudniu 2022 roku Forbes poinformował, że kilku pracowników TikToka śledziło dziennikarzy za pomocą narzędzi geolokalizacji w aplikacji. Firma przyznała się do błędu i zwolniła zaangażowanych pracowników.
Podstawą tych zarzutów jest chińska Ustawa o Wywiadzie Narodowym z 2017 roku, która wymaga od chińskich firm współpracy ze służbami wywiadowczymi na żądanie.
Przepis ten dotyczy także chińskich firm działających za granicą. Chociaż serwery danych TikToka znajdują się poza Chinami, prawo teoretycznie może obejmować dane, które platforma gromadzi.
W odpowiedzi na te obawy, Komisja Europejska i Parlament Europejski w 2023 roku zakazały instalowania TikToka na służbowych urządzeniach pracowników, aby chronić dane instytucjonalne przed potencjalnym ryzykiem szpiegostwa.