Włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło najnowsze informacje dotyczące sytuacji członków załogi aktywistów Globalnej Flotylli Sumud. Farnesina wezwała Izrael do podjęcia działań. Aktywiści z Polski i Portugalii również mówią o trudnych warunkach zatrzymania.
Włosi i inni uczestnicy Globalnej Flotylli Sumud są przetrzymywani w niekomfortowych warunkach. Włoskie MSZ wydało w sobotę rano komunikat zawierający aktualne informacje o sytuacji członków załogi jednostek zatrzymanych w czwartek przez izraelską marynarkę wojenną.
"Wizyta konsularna przedstawicieli ambasady Włoch w Izraelu u obywateli włoskich zatrzymanych na Flotylli zakończyła się po wielu godzinach. Zespół konsularny spotkał się ze wszystkimi zatrzymanymi, którzy czują się dobrze, choć są wyczerpani miesiącem spędzonym na morzu i dwoma dniami intensywnego stresu związanego z operacją wojskową przeciwko łodziom” - podało Ministerstwo w sobotnim komunikacie.
"Zespół konsularny poinformował, że warunki w ośrodku zatrzymań są szczególnie trudne” - czytamy. W związku z tym minister spraw zagranicznych Antonio Tajani polecił ambasadzie zwrócić się do izraelskiego MSZ o przeprowadzenie inspekcji i poprawę warunków przetrzymywania.
Resort dodał, że ambasada Włoch w Izraelu pracuje nad przyspieszeniem procedur deportacyjnych. "Zostaną one przeprowadzone w trybie przyspieszonym, zwłaszcza wobec osób, które zgodziły się podpisać nakaz deportacji zaproponowany przez władze Izraela” - dodało włoskie MSZ.
Protesty także ze strony aktywistów z Polski i Portugalii
W piątek wieczorem polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że trzej polscy członkowie Flotylli są bezpieczni i zdrowi oraz że zaoferowano im przyspieszoną procedurę opuszczenia Izraela i powrotu do kraju. Według komunikatu wszyscy odmówili podpisania oświadczenia o dobrowolnym poddaniu się deportacji, co oznacza, że będą oczekiwać na proces przed izraelskim sądem.
Portugalski ambasador i konsul w Izraelu również odwiedzili w piątek czterech obywateli Portugalii zatrzymanych przez izraelskie władze. W komunikacie przekazanym agencji Lusa portugalskie MSZ potwierdziło, że Mariana Mortágua, Sofia Aparício, Miguel Duarte i Diogo Chaves są "w dobrym stanie, mimo trudnych i surowych warunków po przybyciu do portu Aszdod oraz w ośrodku zatrzymań”.
Aktywiści poinformowali jednak, że byli źle traktowani. W mediach społecznościowych Joana Mortágua napisała, że rozmawiała z portugalskim konsulem w Izraelu, który potwierdził, iż jej siostra Mariana jest w dobrym stanie fizycznym i psychicznym, choć przebywa w celi z 12 innymi osobami.
Posłanka Bloku Lewicy podzieliła się tą informacją, aby uspokoić rodzinę, ale też potępić trudne warunki, w jakich przebywają aktywiści. Według niej zostali oni pozostawieni na 48 godzin bez jedzenia i wody.
"Mamo, nic mi nie jest, ale nie traktowali nas dobrze - przez 48 godzin nie dostaliśmy jedzenia ani wody” - napisała Mariana Mortágua w wiadomości udostępnionej przez siostrę. Wezwała też do demonstracji solidarności ze Strefą Gazy.
Czterej obywatele Portugalii podpisali podobno deklarację zgody na wydalenie z Izraela. Informację tę potwierdził dziś po południu ambasador Izraela w Portugalii w wywiadzie dla CNN.
Scuderi krytykuje Meloni: "Trzeba rozliczyć sprawców, nie ofiary”
Głos w sprawie zatrzymań zabrała również europosłanka Benedetta Scuderi, uczestniczka Flotylli, która wróciła w piątek do Włoch wraz z trzema innymi parlamentarzystami. Po przylocie na lotnisko Fiumicino w Rzymie opowiedziała o nadużyciach, a następnie w rozmowie z La Repubblica opisała złe traktowanie, jakiego doświadczyła w porcie Aszdod.
"Złapali mnie za ramiona i ścisnęli. Po wejściu do środka ponownie nas przeszukano, zrewidowano torby, wyrzucono lekarstwa i rzeczy osobiste. Zabrano mi też telefon komórkowy, którego nigdy nie oddano, oraz środki medyczne i krem do opalania” - relacjonowała europosłanka.
Scuderi skrytykowała premier Giorgię Meloni za to, że nie potępiła zatrzymania uczestników Flotylli.
"Powinna przyjrzeć się odpowiedzialności tych, którzy dopuszczają się nadużyć, a nie tym, którzy są ich ofiarami. Powtarzam: Netanjahu porwał nas na wodach międzynarodowych, a Meloni jak zwykle go nie potępiła - tak jak nie potępia żadnych jego zbrodni” - powiedziała.
Zespół prawny wspierający Globalną Flotyllę Sumud poinformował w piątek, że 473 członków załóg łodzi przejętych przez izraelskie siły morskie zostało przewiezionych do więzienia na pustyni Negew w południowym Izraelu. Zatrzymanie aktywistów, którzy transportowali pomoc humanitarną do Strefy Gazy, wywołało protesty na całym świecie.