Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Prezydent Mołdawii: przystąpienie do UE to "kwestia przetrwania"

Maia Sandu podczas swojej interwencji w Parlamencie w Strasburgu
Maia Sandu podczas swojej interwencji w Parlamencie w Strasburgu Prawo autorskie  EbS
Prawo autorskie EbS
Przez Vincenzo Genovese
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Maia Sandu ostrzega Parlament Europejski przed ingerencją Rosji przed kluczowymi wyborami w jej kraju.

REKLAMA

Prezydent Mołdawii Maia Sandu określiła przystąpienie do UE jako "kwestię przetrwania" dla tego środkowoeuropejskiego państwa i powiedziała, że ten wschodnioeuropejski kraj prowadzi "wyścig z czasem", ponieważ zmierza do krytycznych wyborów parlamentarnych, ostrzegając przed rosyjską ingerencją i wpływami.

Sandu przemawiała w Parlamencie Europejskim w Strasburgu we wtorek, trzy tygodnie przed wyborami, które odbędą się 28 września i które określiła jako "najbardziej znaczące" w historii kraju i "ostateczną bitwę" na drodze kraju do członkostwa w UE.

Proeuropejska Partia Akcji i Solidarności (PAS) Sandu znacznie straciła poparcie w porównaniu do ostatnich wyborów w 2021 r. Może ona zostać przegłosowana przez główną grupę opozycyjną, Blok Patriotyczny (PSRM), związek czterech partii powszechnie uważanych za bardzo bliskie Rosji.

"[Wynik tych wyborów] zadecyduje o tym, czy skonsolidujemy się jako stabilna demokracja na drodze do członkostwa w UE [...], czy też Rosja nas zdestabilizuje, odciągnie nas od Europy" - powiedział Sandu w Parlamencie.

Mołdawia jest kandydatem do członkostwa w UE od 2022 roku, a negocjacje zostały formalnie otwarte w czerwcu 2024 roku. Sandu uważa przystąpienie do UE za "wyścig z czasem" w celu ochrony kraju przed Rosją, którą określiła jako "największe zagrożenie, przed którym stoimy".

Ale ta ścieżka została poddana w wątpliwość w październiku ubiegłego roku, kiedy referendum w sprawie zapisania przystąpienia do UE w mołdawskiej konstytucji wygrało bardzo niewielką większością głosów.

Pomimo wygranej, obóz prounijny pozostał rozczarowany, a Sandu zarzuciła przeciwnikom politycznym kupowanie głosów i rosyjską ingerencję.

Rok później oskarża Kreml o tę samą nielegalną ingerencję. "Rosja uwolniła przeciwko nam swój pełny arsenał ataków hybrydowych. Polem bitwy są nasze wybory" - powiedziała europosłom w Strasburgu.

Sandu: "Mołdawia jest poligonem, a Europa celem"

Aby "przejąć Mołdawię przy urnach wyborczych", Rosjanie stosują kilka taktyk, od nielegalnego finansowania za pośrednictwem kryptowalut i kart przedpłaconych po cyberataki, manipulację mediami społecznościowymi, a nawet system kupowania głosów. "Fałszywe e-maile w imieniu instytucji państwowych, podróbki polityków, sfabrykowane strony internetowe udające bezstronne wiadomości, ale służące kremlowskiej propagandzie" były również wykorzystywane, zarzuciła Sandu.

"Nasze instytucje szacują, że w ciągu roku Rosja wydała równowartość 1% PKB Mołdawii, aby wpłynąć na wybory w 2024 roku" - powiedziała.

Sandu twierdzi, że mołdawskie gangi przestępcze są rekrutowane do sabotażu i zastraszania, a Mołdawianie za granicą są również celem kampanii internetowych i zniechęcani do głosowania. "W ubiegłym roku czternaście lokali wyborczych w krajach UE otrzymało fałszywe groźby podłożenia bomby w celu zakłócenia głosowania" - zarzuciła.

Prezydent Mołdawii ostrzegła Parlament, że jej kraj może być "poligonem doświadczalnym", podczas gdy "Europa jest celem" rosyjskiej ingerencji i wojny hybrydowej. "Cel Kremla jest jasny: przekształcić nas w wyrzutnię hybrydowych ataków na Unię Europejską" - stwierdziła.

Ambasada Rosji w Brukseli została poproszona o komentarz.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Mołdawia pod rosyjskim wpływem: UE ostrzega przed dezinformacją przed wyborami

Mołdawia: dezinformacja nasila się przed wyborami parlamentarnymi 

Dlaczego Unia Europejska boi się utracić Mołdawię?