Przywódcy UE chcą wykorzystać rosnącą dynamikę dyplomatyczną, aby zakończyć wojnę Rosji na Ukrainie i zapewnić krajowi to, czego potrzebuje, aby powstrzymać przyszłą agresję.
Unia Europejska i sojusznicy muszą dopasować intensywne działania dyplomatyczne mające na celu zakończenie wojny Rosji na Ukrainie do wzmożonej "praktycznej pracy" w celu zapewnienia Kijowowi gwarancji bezpieczeństwa, w tym podobnej do artykułu 5 NATO, jak powiedział we wtorek António Costa.
"Po trzech i pół roku wojny, aktywność dyplomatyczna przyspiesza i rośnie tempo zapewniania Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, w tym zgody prezydenta USA Donalda Trumpa na udział w tych wysiłkach" - powiedział dziennikarzom szef Rady Europejskiej po dwóch wirtualnych spotkaniach tak zwanej "koalicji chętnych" i przywódców UE.
"Nadszedł czas, aby przyspieszyć nasze praktyczne prace nad wprowadzeniem gwarancji podobnej do art. 5 NATO przy stałym zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych" - dodał.
Dwa wirtualne spotkania zostały zwołane po poniedziałkowym spotkaniu w Waszyngtonie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcami Ukrainy, Finlandii, Francji, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii, Komisji Europejskiej i sekretarzem generalnym NATO.
Spotkania odbyły się po piątkowym szczycie Donalda Trumpa i Władimira Putina, podczas którego według amerykańskich urzędników prezydent Rosji zgodził się, że USA i kraje europejskie mogą zapewnić Ukrainie gwarancje podobne do klauzuli zbiorowej obrony NATO.
Sojusznicy muszą teraz wypracować, jak miałoby to wyglądać w praktyce, ale dla Europejczyków, którzy w ciągu ostatniego tygodnia pokazali przed Trumpem wyraźny pokaz jedności, prawdziwym przełomem było zobowiązanie prezydenta USA, że Waszyngton będzie uczestniczył w gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Zgodnie z oświadczeniem ze spotkania tzw. "koalicji chętnych" udostępnionym przez biuro premiera Wielkiej Brytanii - Wielka Brytania współprzewodniczy grupie wraz z Francją - "zespoły spotkają się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami w nadchodzących dniach, aby jeszcze bardziej wzmocnić plany zapewnienia solidnych gwarancji bezpieczeństwa".
Będą również kontynuować prace rozpoczęte w marcu, aby "przygotować się do rozmieszczenia sił wsparcia w przypadku zakończenia działań wojennych" - przekazała Downing Street.
Siły te miałyby polegać na wysłaniu przez sojuszników wojsk lądowych na obszary, z którymi nie ma kontaktu. Kilka krajów, w tym Wielka Brytania, Francja i Estonia, już wyraziło taką gotowość.
Inne aspekty pracy obejmują wzmocnienie ukraińskich sił zbrojnych, aby zapewnić, że pozostaną one silnym środkiem odstraszającym w nadchodzących latach. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powtórzył to w poniedziałek w Waszyngtonie, prosząc o więcej sprzętu wojskowego, szkoleń i danych wywiadowczych.
Kraj ten, podobnie jak instytucje UE, również postrzega członkostwo w 27-osobowym bloku jako gwarancję bezpieczeństwa. Costa i Micheál Martin, premier Irlandii, wezwali we wtorek UE do kontynuowania procesu rozszerzenia.
Jednak starania Ukrainy o przystąpienie do UE są wstrzymywane przez Węgry, których premier Viktor Orbán inaczej zinterpretował wtorkowe spotkanie, pisząc na X, że "potwierdziło ono, że członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej nie daje żadnych gwarancji bezpieczeństwa".
"Dlatego łączenie członkostwa z gwarancjami bezpieczeństwa jest niepotrzebne i niebezpieczne" - dodał.
W międzyczasie Komisja Europejska oświadczyła we wtorek, że z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Putin "zmienił zdanie" w sprawie odbycia dwustronnego spotkania z Zełenskim, ale mimo to przedstawi swoją propozycję 19. pakietu sankcji wobec Rosji "na początku września".
"Musimy nadal utrzymywać bezwzględną presję na Rosję" - powiedziała zastępca głównego rzecznika Komisji Arianna Podesta. "Jeśli Rosja nie chce, aby nałożono na nią więcej sankcji, musi po prostu zaprzestać wojny agresji".
Trump powiedział w poniedziałek, że powinno zająć "tydzień lub dwa" dowiedzenie się, "czy uda nam się to rozwiązać".