Prezydent USA Donald Trump oficjalnie zaprosił prezydenta Karola Nawrockiego do Białego Domu. Rozmowa zaplanowana na 3 września 2025 r. będzie już drugim spotkaniem Nawrockiego z Trumpem.
Kierunkiem pierwszej wizyty Karola Nawrockiego jako prezydenta RP będą Stany Zjednoczone. Szef gabinetu prezydenta, Paweł Szefernaker, poinformował o spotkaniu Nawrockiego z Trumpem na platformie X.
„W oficjalnym liście gratulacyjnym, przekazanym w dniu zaprzysiężenia, prezydent USA Donald Trump zaprosił Prezydenta RP Karola Nawrockiego do Białego Domu na oficjalne spotkanie robocze w dniu 3 września 2025 r." - napisał Szefernaker w poście na platformie X.
Spotkanie ma się skupić na relacjach dwustronnych, współpracy w zakresie bezpieczeństwa oraz zobowiązaniach wobec NATO, przy czym Warszawa dąży do wzmocnienia strategicznego partnerstwa z Waszyngtonem.
Relacje ze Stanami Zjednoczonymi, w tym z amerykańską Polonią, administracją Trumpa, NATO i samym Trumpem, były jednym z kluczowych tematów w polskiej kampanii prezydenckiej. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie i problemów bezpieczeństwa wzdłuż granicy z Białorusią, obydwaj pozostający w wyścigu kandydaci prowadzili swoją kampanię na założeniu, że to oni zapewnią najlepszą możliwą współpracę transatlantycką.
Podczas parady z okazji 3 maja, rocznicy uchwalenia Konstytucji RP, Nawrocki spotkał się z Polonią w Chicago, aby uczcić święto i wyrazić swoje poparcie dla bliskich więzi między oboma krajami.
Poprzedniego dnia, Nawrocki został przyjęty w Gabinecie Owalnym przez prezydenta USA Donalda Trumpa, po udziale w wydarzeniu z okazji Narodowego Dnia Modlitwy.
Podczas kwietniowej debaty w Końskich Nawrocki przekazał, że jego priorytetem jest wyjazd do Waszyngtonu, „żeby poukładać nasze relacje międzynarodowe i wykonać to, czego nie wykonuje rząd Donalda Tuska”.
Na inauguracji prezydentury Nawrockiego obecna była amerykańska delegacja pod przewodnictwem Kelly Loeffler, szefowej administracji ds. małych przedsiębiorstw. Loeffler zaznaczyła zaangażowanie USA w sojusz z Polską, podkreślając rozwój współpracy gospodarczej oraz wspólne cele w zakresie bezpieczeństwa.
Marcin Przydacz z kancelarii prezydenta poinformował, że Nawrocki otrzymał od amerykańskiej delegacji rzeźbę orła - symboliczne wyraz bliskich relacji między oboma krajami.
USA gwarantem trwałego pokoju?
Wielu konserwatywnych polityków w Polsce z zadowoleniem przyjęło politykę Trumpa, nawet pomimo starć prezydenta USA z Ukrainą oraz prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
„Bez Amerykanów trudno wyobrazić sobie trwały pokój, a jednak wszyscy do niego dążymy” – powiedział Morawiecki w wywiadzie dla Euronews w marcu. Dodał, że „bez amerykańskiego wsparcia my w Europie nie bylibyśmy w stanie zachować spokoju przez dziesięciolecia”.
Podobne odczucia wyraził były prezydent Polski Andrzej Duda. „Dzisiaj mój wniosek jest absolutnie jednoznaczny, nie ma nikogo poza Stanami Zjednoczonymi, kto mógłby powstrzymać Putina” – powiedział Duda w wywiadzie dla Euronews.
„Dlatego wierzę, że prezydent Donald Trump, dzięki swojej determinacji, może zakończyć tę wojnę” – dodał.
Duda był pierwszym międzynarodowym przywódcą, który odwiedził Donalda Trumpa w Białym Domu po jego inauguracji w styczniu.
Polacy mają niejednoznaczne opinie na temat USA
Większość Polaków uznaje potęgę militarną USA, co prowadzi wielu do docenienia strategicznych relacji między tymi dwoma krajami. Badanie przeprowadzone w marcu dla polskiego tygodnika "Polityka" wykazało, że 85 procent respondentów uznało potęgę USA za obecność militarną w skali globalnej.
Jednocześnie odsetek Polaków, którzy twierdzą, że USA mają pozytywny wpływ na świat, spada. W badaniu przeprowadzonym przez państwową instytucję badawczą CBOS w kwietniu 2025 roku tylko 20 procent respondentów stwierdziło, że Stany Zjednoczone miały pozytywny wpływ na politykę międzynarodową, co jest najniższym odnotowanym wynikiem od czasu, gdy agencja zaczęła mierzyć tę opinię w 2006 roku.
Dane z tego samego badania pokazują również, że tylko 31 procent Polaków oceniłoby stosunki polsko-amerykańskie jako „dobre” - to najniższy wynik od upadku komunizmu.
„Wzorowy sojusznik NATO"
Kluczowe postacie z administracji Trumpa chwaliły politykę Polski, w tym zaangażowanie kraju w wydatki na bezpieczeństwo i politykę migracyjną.
W lutym sekretarz obrony USA Pete Hegseth po spotkaniu ze swoim polskim odpowiednikiem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem określił Polskę mianem „wzorowego sojusznika w NATO”.
Z kolei sekretarz stanu Marco Rubio wyraził podobne odczucia w swoim oświadczeniu. "Polska i Stany Zjednoczone stoją razem jako partnerzy w budowaniu bezpieczniejszej i bardziej pomyślnej przyszłości dla naszych narodów” - napisał. „Z niecierpliwością czekamy na dalsze wzmacnianie naszej współpracy w zakresie bezpieczeństwa energetycznego”.
„Nasza wspólna przyszłość nigdy nie wyglądała jaśniej” - dodał Rubio.