Elon Musk napisał na X, że UE niszczy europejską demokrację. Tymczasem badania pokazują, że kraje członkowskie UE oraz europejskie kraje ogólnie są jednymi z najbardziej demokratycznych na świecie.
REKLAMA
Szef Tesli, Elon Musk, ponownie wygłosił wątpliwe twierdzenia o UE, jej popularności oraz jakości jej demokracji. W poście na platformie X multimiliarder napisał, że Irlandia oraz wszystkie inne państwa członkowskie powinny opuścić UE, twierdząc, że niszczy demokrację w Europie.
Musk napisał to w odpowiedzi na inny post krytykujący niedawne orzeczenie TSUE, który odrzucił roszczenie irlandzkiego rządu, stwierdzającego, że nie jest w stanie zaspokoić potrzeb azylantów z powodu zbyt wysokiej liczby wniosków.
Zarzuty dotyczące rzekomego braku demokracji w UE są często wysuwane, kiedy TSUE wydaje orzeczenie, z którym nie zgadza się jakaś frakcja polityczna bądź jakaś postać.
Tymczasem badania pokazują, że kraje członkowskie UE oraz europejskie kraje ogólnie są jednymi z najbardziej demokratycznych na świecie.
Wskaźnik demokracji prowadzony przez Economist Intelligence Unit (EIU) opublikowany w tym roku wskazuje, że w 25 krajach na świecie panuje "pełna demokracja". 13 z nich to kraje członkowskie UE.
Wśród najwyżej plasujących się krajów są Finlandia, Dania oraz Irlandia. Tych państw jest więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę kraje europejskie spoza UE, jak np. Norwegia, plasująca się na czele rankingu, oraz Islandia, Szwajcaria i Wielka Brytania.
Wielu innych członków UE jest określanych jako "wadliwe demokracje" przez Economist Intelligence Unit (EIU), ale jest to wciąż drugi najwyższy możliwy stopień w tym indeksie. Francja, Malta, Słowenia i Łotwa to niektóre z krajów UE, które są w ten sposób określane.
EIU zauważa jednak, że w niektórych krajach UE demokracja się pogorszyła, jak np. w Bułgarii, na Węgrzech oraz w Rumunii, która jest określana jako "reżim hybrydowy".
Podczas gdy nadal istnieją różnice demokratyczne między wschodnimi a zachodnimi krajami UE, różnice te stopniowo maleją. Czechy i Estonia znalazły się w tym roku wśród państw określanych jako "pełne demokracje". Nastąpiło to po dekadzie, w której żadne wschodnie państwo nie znalazło się w tym gronie.