Ostatnia doba przyniosła Polsce poważne wyzwania meteorologiczne. Napływ niżu znad Genui spowodował gwałtowne opady deszczu. IMGW podniosło stopień alertów do drugiego i trzeciego poziomu w pięciu województwach i wydało ostrzeżenia przed intensywnymi opadami w jedenastu regionach Polski.
Konsekwencją niżu genuińskiego są liczne podtopienia, szczególnie dotkliwe w południowej części kraju. Niepokojąca sytuacja występuje zwłaszcza w okolicach Czechowic-Dziedzic, gdzie monitoring wykazał przekroczenie stanów alarmowych na stacjach w Podkępiu, Czechowicach-Dziedzicach i Czechowicach-Bestwinie. Podobne przekroczenia odnotowano na Brynicy.
IMGW zintensyfikował monitoring, podnosząc stopień alertów do drugiego i trzeciego poziomu w pięciu województwach. Jednocześnie ostrzeżenia przed intensywnymi opadami obejmują aż jedenaście regionów Polski. Szczególny niepokój budzi stan głównych rzek kraju - Wisły, Warty i Odry, które przekroczyły poziomy ostrzegawcze.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński zwołał posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, podczas którego odebrał meldunki od zaangażowanych służb oraz wojewodów. Na podstawie tych informacji będą podejmowane kolejne decyzje.
„W kilku miejscach sytuacja jest naprawdę trudna. Mówię o powiecie bielskim i o rzekach Wapienica i Łowica Biała. Na bieżąco monitorujemy i wszystkie służby są gotowe, by i działać na bieżąco, ale i by, w razie potrzeby, podejmować najbardziej radykalne działania" – przekazał minister Kierwiński.
„Na szczęście, te najczarniejsze prognozy, nie potwierdziły się, choć to nie zwalnia nas z pełnego zaangażowania, jeśli chodzi o gotowość służb" – podkreślił szef resortu spraw wewnętrznych i administracji.
Szef MSWiA zaapelował o zachowanie ostrożności oraz śledzenie komunikatów pogodowych.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało w niedzielny wieczór, że w większości regionów Polski noc może być dynamiczna i niespokojna. Głównym zagrożeniem są intensywne, nawalne opady deszczu, które niosą ryzyko lokalnych podtopień.
W związku ze stanem alarmowym, RCB przpomniało o zasadach bezpieczeństwa. Apeluje, by nie zbliżać się do wezbranych rzek oraz słuchać poleceń służb.
Przed powodzią i podtopieniami, należy: słuchać komunikatów o zagrożeniu, upewnić się, że cała rodzina, zwłaszcza dzieci, wie, co robić w trakcie powodzi, przenieść dokumenty, leki i wartościowe przedmioty na górne kondygnacje budynku. Warto też naładować telefon.
Z kolei w trakcie powodzi należy przygotować się do ewakuacji, odłączyć prąd i gaz. Pamiętać, by nie pić wody ze studni, ponieważ może być skażona. Warto też – o ile będzie to możliwe – zrobić zdjęcia zniszczeń, które mogłyby posłużyć w uzyskaniu odszkodowania.
Działania obecnego rządu skrytykował Michał Dworczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z Dolnego Śląska i Opolszczyzny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
„Głuchołazy dzisiaj…Ulice zalane, most tymczasowy zamknięty. Tak państwo „zabezpieczyło” miasto niecały rok po powodzi” – komentował w serwisie X, zamieszczając krótkie wideo ilustrujące obecną sytuację w tym opolskim miasteczku.
Głuchołazy ucierpiały w zeszłorocznej powodzi, dzisiaj zmagają się z wodą po obfitych opadach deszczu.