Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Czy dyrektywa antygreenwashingowa przetrwa?

Produkty czyszczące są wystawione w sklepie Whole Foods w Waszyngtonie, 9 października 2014 r.
Produkty czyszczące są wystawione w sklepie Whole Foods w Waszyngtonie, 9 października 2014 r. Prawo autorskie  Joan Mateu Parra/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Joan Mateu Parra/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Amandine Hess
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Proponowana dyrektywa w sprawie zapisów ekologicznych znajduje się w centrum przeciągania liny między instytucjami europejskimi.

Czy propozycja przeciwdziałania greenwashingowi przetrwa przeciąganie liny między instytucjami europejskimi?

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska ogłosiła zamiar wycofania tego sztandarowego tekstu Europejskiego Zielonego Paktu.

Dyrektywa ma na celu zwalczanie greenwashingu poprzez regulowanie stosowania terminów takich jak "eko-odpowiedzialny" czy "naturalny" przez niezależne organy.

"Wniosek w sprawie zielonych oświadczeń ma na celu zapewnienie lepszej ochrony konsumentów i zagwarantowanie konkurencyjności europejskich przedsiębiorstw" - powiedział Euronews Sandro Gozi, francuski eurodeputowany (Renew Europe).

"Chcemy uzasadnić twierdzenie, że ten produkt jest bardzo ekologiczny, bardzo zrównoważony. To w porządku ale jeśli to mówisz i wchodzisz na rynek, to musisz przestrzegać procedury, która pozwoli nam upewnić się, że to, co powiedziałeś, jest prawdą" - dodał.

Kontrowersje wybuchły po tym, jak Komisja wielokrotnie wycofywała się z polityki ochrony środowiska.

Peter Liese, niemiecki centroprawicowy eurodeputowany, potwierdza, że EPL chce wycofania tekstu.

"EPL uważa, że to dobrze, że Komisja wycofuje te przepisy, ponieważ pochodzą one z dawnych czasów, kiedy uważała, że nie możemy mieć wystarczającej liczby przepisów dotyczących ochrony środowiska. Widzieliśmy, że przedsiębiorstwa, zwłaszcza MŚP, są przeciążone wieloma zawiłościami" - powiedział w wywiadzie dla Euronews Peter Liese (EPL).

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, bierze udział w konferencji prasowej podczas szczytu UE Kanada w Brukseli, poniedziałek, 23 czerwca 2025 r.
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, bierze udział w konferencji prasowej podczas szczytu UE Kanada w Brukseli, poniedziałek, 23 czerwca 2025 r. AP

Ze swojej strony socjaldemokraci, Zieloni i liberałowie potępiają dostosowanie konserwatystów z EPL do stanowisk twardej prawicy i grożą oderwaniem się od EPL.

"Jeśli potwierdzi się, że Komisja Europejska wycofuje ten wniosek tylko dlatego, że ustępuje większości zbudowanej przez konserwatystów z grupami skrajnie prawicowymi, to jest to moment, w którym von der Leyen traci poparcie własnej większości, liberałów, socjaldemokratów, zielonych i własnej grupy EPL" - powiedział w rozmowie z Euronews René Repasi, niemiecki eurodeputowany z socjaldemokratów (S&D).

Komisja może wrócić do stołu negocjacyjnego, jeśli umowa nie będzie miała zastosowania do mikroprzedsiębiorstw.

"Mam nadzieję, że jest miejsce na porozumienie między trzema instytucjami. Przesłanie płynące z Komisji było takie, że była to tak istotna zmiana w dyskusji, że Komisja mogłaby rozważyć wycofanie dyrektywy" - powiedziała Teresa Ribera, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. czystej, sprawiedliwej i konkurencyjnej transformacji.

Piłka jest teraz po stronie Rady. Czas pokaże, czy ugnie się ona pod presją Komisji.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Czterodniowy tydzień pracy. Krok w stronę nowoczesności

Rumuńskie niedźwiedzie do odstrzału, ekolodzy protestują

Które kraje europejskie inwestują w rozwój ekologicznych farm rybnych?