Po ponad czterech lat spędzonych w rosyjskim więzieniu pod zarzutem szpiegostwa, ukraiński dziennikarz Vladyslav Yesypenko został wypuszczony na wolność.
REKLAMA
Ukraiński dziennikarz Radia Wolna Europa/Radia Wolność (RFE/RL) został uwolniony w niedzielę po ponad czterech latach pobytu w rosyjskim więzieniu na okupowanym Krymie, podały media.
Vladyslav Yesypenko został aresztowany i uwięziony 10 marca 2021 roku na Krymie, który został nielegalnie zaanektowany przez Rosję w 2014 roku.
Dziennikarz został oskarżony o szpiegostwo na rzecz Ukrainy - czemu zaprzeczył - a rosyjski sąd skazał go na sześć lat pozbawienia wolności w lutym 2022 r., chociaż jego wyrok został później skrócony do pięciu lat.
Organizacje praw człowieka stwierdziły, że zarzuty przeciw mężczyźnie zostały sfabrykowane. Yesypenko został również oskarżony o posiadanie materiałów wybuchowych - czemu również zaprzeczył - chociaż prokuratorzy przyznali później, że na granacie znalezionym w jego samochodzie nie było jego odcisków palców.
Yesypenko, który jest podwójnym obywatelem rosyjsko-ukraińskim, zeznał podczas procesu, że był poddawany elektrowstrząsom w celu wymuszenia fałszywych zeznań.
"Przez ponad cztery lata Vlad był arbitralnie karany za przestępstwo, którego nie popełnił. Zapłacił zbyt wysoką cenę za relacjonowanie prawdy o tym, co działo się na okupowanym przez Rosję Krymie" - powiedział dyrektor generalny Radia Wolna Europa Stephen Capus. Dodał, że Yesypenko był "torturowany fizycznie i psychicznie".
Dziennikarz został uwolniony po tym, jak inny korespondent Radia Wolna Europa Ihar Karnei został zwolniony z więzienia w Białorusi po wizycie wysokiego rangą urzędnika USA. Karnei został aresztowany w 2023 r. i skazany na trzy lata więzienia pod zarzutem "ekstremizmu".
Capus podziękował rządom USA i Ukrainy za "współpracę z nami w celu zapewnienia, że niesprawiedliwe zatrzymanie Vlada nie zostanie przedłużone". Doradca prezydenta Ukrainy Andrij Jermak również podziękował wszystkim, którzy pomogli uwolnić dziennikarzy.
Wolność mediów na Krymie pogorszyła się od czasu nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję: według ukraińskiej organizacji pozarządowej ZMINA zajmującej się prawami człowieka, 88% mediów działających przed 2014 rokiem przestało działać do 2015 roku.
Według PEN America, Yesypenko zbierał materiał filmowy do reportażu, w którym mieszkańcy Krymu opowiadali o tym, jak zmieniło się ich życie w ciągu lat od aneksji półwyspu przez Rosję.
Władze zintensyfikowały represje wobec dysydentów w Rosji, odkąd Moskwa rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r.: w kwietniu rosyjski sąd skazał czterech dziennikarzy na ponad pięć lat więzienia pod zarzutem "ekstremizmu".
Wszyscy oskarżeni dziennikarze twierdzili, że są niewinni i że powodem ich ścigania jest działalność dziennikarska.