Coraz bardziej zaostrzający się konflikt izraelsko-irański oraz ostatnia ingerencja USA budzą obawy o przyszłość na całym świecie. Jakie stanowisko zajmie w tej sprawie Polska i jakie są jej relacje z Teheranem?
Polska od wieków utrzymuje relacje dyplomatyczne z Iranem. Nie ograniczały się one tylko do relacji gospodarczych – w latach 40. Iran stał się domem dla wielu uchodźców z Polski, czego pamiątką jest choćby ulica Warszawska w Teheranie.
Dziś, ponad tydzień od zbrojnego uderzenia Izraela na Iran, polscy politycy nie wystosowali oficjalnego, spójnego stanowiska w sprawie konfliktu izraelsko-irańskiego. Większość z nich wskazuje natomiast na fakt, że sam konflikt, a przede wszystkim ostatnia ingerencja Stanów Zjednoczonych, jest bardzo złą wiadomością dla Polski.
„Boję się, że mogłoby dojść do niepisanego porozumienia Trumpa i Putina. Że Trump da Putinowi wolną rękę na Ukrainie, a Rosja będzie przymykać oko na działania na Bliskim Wschodzie - mówił w rozmowie z mediami poseł Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej kilka dni temu. Podobne obawy wyrażają także inni politycy. Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała, że „widmo III wojny światowej przybliża się do nas".
Część posłów PSL oraz posłowie PiS, w tym były premier Mateusz Morawiecki stanęli już w konflikcie po stronie Izraela.
„Działania Izraela w stronę wyeliminowania zdolności nuklearnych Iranu są właściwe", powiedział kilka dni temu Morawiecki w rozmowie z mediami. Stwierdził też, że wspiera działania amerykańskie oraz sojuszników, w celu wyeliminowania zdolności nuklearnych Iranu.
Konflikt izraelsko-irański: nastroje społeczne Polaków
Jak wskazuje Europejski Kolektyw Analityczny Res Futura w swojej analizie emocji Polaków w odniesieniu do konfliktu izraelsko-irańskiego na podstawie wpisów w social mediach, kilka dni po rozpoczęciu konfliktu, w sieci dominowało raczej współczucie dla Iranu przy jednoczesnym potępieniu działań Izraela. Jak wskazuje kolektyw, treści o izraelskim ataku w kontekście przebiegu i oceny stanowiły 32% wpisów i komentarzy, a informacje o irańskim odwecie 24%. Pojawił się też kontekst historyczny w relacjach z Polską, który stanowił 16% treści.
„Wizerunek Izraela został zdominowany przez gniew i wstręt, czyniąc go agresorem w oczach internautów. W tym samym czasie naród irański, pamiętany w Polsce głównie przez pryzmat wzajemnej, historycznej życzliwości, został otoczony falą współczucia i solidarności'', piszą autorzy raportu.
Z drugiej strony warto wspomnieć o niechętnym stosunku Polaków do Islamu, który według ostatniego dostępnego badania CBOS z 2019 roku zadeklarowało 45% badanych.
Polacy w Iranie i stosunki dyplomatyczne Warszawy z Teheranem
Zaszłości historyczne odgrywają istotną rolę w relacjach Polski i Iranu i niewątpliwie wpływają na nastroje Polaków wobec obecnego konfliktu. Iran ma długą tradycję dyplomatycznych kontaktów z Polską, której mocnym początkiem było wejście w życie „Traktatu o Przyjaźni między Rzecząpospolitą Polską a Cesarstwem Perskim” z 1927 roku.
W tym czasie stosunki między Iranem i Polską koncentrowały się wokół wymiany handlowej i wizyt dyplomatycznych, a napędzała je antyradziecka polityka Warszawy, w której sprzymierzeńca szukał rządzący ówcześnie w Iranie Reza Szah Pahlawi, sam obawiając się, że ZSRR zagrozi niepodległości Iranu.
6 lipca 1941 roku, po ataku III Rzeszy na ZSRR, Polska i Związek Radziecki podpisały porozumienie znane jako układ Sikorski-Majski. Porozumienie przywracało zerwane po sowieckiej agresji z 17 września 1939 roku stosunki dyplomatyczne i umożliwiło utworzenie Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Na mocy dokumentu uwolniono więźniów Gułagu i jeńców wojennych, którzy dotarli do Iranu. Polaków przyjęły takie miasta, jak Meszched, Kazwin, Isfahan, Ahwaz, czy Teheran, a najwięcej przybyszów zamieszkało w Isfahanie, zwanym też miastem polskich dzieci.
W tamtym czasie polska diaspora była w Iranie bardzo silna, wydając swoją własną prasę czy prowadząc szkoły.
Jak podają źródła, po II wojnie światowej Polonię w Iranie tworzyły w dużej mierze kobiety, a stosunki gospodarcze nieco osłabły, by ożywić się ponownie na przełomie lat 70. i 80. W tym czasie polskie przedsiębiorstwa budowały w Iranie swoje zakłady, zajmujące się zwłaszcza cementem, przemysłem hutniczym czy energetycznym.
Po transformacji gospodarczej Iran co kilka lat odwiedzali polscy ministrowie spraw zagranicznych, a pierwszą była wizyta Krzysztofa Skubiszewskiego w 1991 roku. W 2016 roku wiceprezydent Iranu i szef Organizacji Energii Atomowej Iranu Ali Akbar Salehi spotkał się w Polsce z Andrzejem Dudą.