Sejm udzielił wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. 243 posłów głosowało za, 210 przeciw, żaden nie wstrzymał się od głosu.
"Potrzebowałem wotum zaufania, bo powstało zamieszanie, że Tuska obalą. Było tego pełno w mediach - w takich warunkach źle się pracuje. Mamy dwa lata, żeby pewne sprawy wyprowadzić na prostą" - komentował szef rządu tuż po głosowaniu.
Koalicja solidarnie, opozycja przeciw
Koalicyjna większość zagłosowała za premierem solidarnie. Z kolei, zgodnie z deklaracjami, stanowczo przeciw opowiedzieli się posłowie z klubów Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja oraz Razem.
Przed głosowaniem premier Donald Tusk wygłosił godzinne expose, w którym podsumował dotychczasową kadencję i przedstawił plany rządu na kolejne dwa i pół roku. Po tym wystąpieniu rekordowa liczba posłów zadawała mu pytania.
Premier w swoim programowym wystąpieniu przedstawił harmonogram nadchodzących zmian. W ciągu tygodnia ma zostać mianowany rzecznik rządu - Donald Tusk zapowiedział już, że "będzie to poważna figura polityczna", dodając potem jeszcze: "dobry człowiek, mądry człowiek i waga ciężka w polityce".
Z kolei lipiec przyniesie rekonstrukcję składu Rady Ministrów. Tusk zapowiedział również przeprowadzenie kompleksowych audytów oraz przeglądu kadr w administracji państwowej.
Szef rządu zadeklarował kontynuację realizacji planu "100 dni obietnic", który obejmuje wdrażanie reform gospodarczych i społecznych. Program ten ma być konsekwentnie realizowany w najbliższych miesiącach.
Podczas przemówienia premiera przedstawiciele opozycyjnych klubów - PiS, Konfederacji i Razem - byli nieobecni na sali sejmowej.