W sobotę wieczorem o 21:00 na Allianz Arena odbędzie się finał Ligi Mistrzów między PSG a Interem Mediolan. Monachium zaostrza środki bezpieczeństwa z powodu obaw o zamieszki.
REKLAMA
O godzinie 21:00 na stadionie Allianz Arena w Monachium rozpocznie się finałowy mecz pomiędzy Paris Saint-Germain a Interem Mediolan.
To najważniejsze wyzwanie w europejskim futbolu klubowym, które w tym roku nabiera dodatkowego znaczenia. Inter – wicemistrz ligi i zdobywca krajowego pucharu – walczy o tytuł, na który czeka od historycznego triumfu w 2010 roku.
W związku z meczem władze Monachium zaostrzyły środki bezpieczeństwa.
Monachium zwiększa bezpieczeństwo w obliczu obaw o zamieszki między kibicami Interu i PSG
Bawarska policja zakwalifikowała mecz jako wydarzenie wysokiego ryzyka ze względu na spodziewane przybycie kibiców uznawanych za agresywnych.
Według „Bilda” chodzi o około 500 kibiców Interu i 150 kibiców PSG. W mieście rozmieszczono co najmniej dwa tysiące funkcjonariuszy, a nad okolicą krąży helikopter.
Poza tym atmosfera była radosna – kibice ubrani w klubowe koszulki i szaliki opanowali centrum Monachium i pojawili się w specjalnie wyznaczonych dla nich strefach: na Odeonsplatz, gdzie przebywali kibice Nerazzurrich (którzy zgodnie z planem powinni zagrać w żółtych strojach wyjazdowych), oraz na Königsplatz, gdzie gromadzili się francuscy fani Rossoblù.
Co najmniej 20 000 osób wyjechało z Włoch bez biletów na mecz. Jeśli nie uda im się zdobyć biletów – często sprzedawanych po zawyżonych cenach poza stadionem – obejrzą mecz na dużych ekranach ustawionych w barach i innych miejscach w Monachium.
Największy z ekranów zostanie ustawiony w Parku Olimpijskim, gdzie działa tzw. Wioska Mistrzów – miejsce wydarzeń rozrywkowych i spotkań z byłymi piłkarzami. Duże ekrany pojawią się również w Mediolanie – główny stanie na stadionie San Siro, gdzie spodziewanych jest ponad 50 tysięcy kibiców.
Paradoksalnie, również w samym Paryżu rozmieszczone zostaną liczne siły policyjne na czas finału. Wiele sklepów zostanie zamkniętych, a ponad 5 tysięcy funkcjonariuszy będzie czuwać nad bezpieczeństwem miasta na wypadek zwycięstwa PSG i ewentualnych zamieszek – z uwagi na wydarzenia, jakie miały miejsce podczas parady Liverpoolu po zdobyciu mistrzostwa Anglii.
Droga Interu i PSG do finału Ligi Mistrzów 2024/2025
W tym sezonie zadebiutował nowy format rozgrywek – faza ligowa z udziałem 36 drużyn. To pierwsza rzeczywista forma europejskiej Superligi, o którą zabiegało wielu, choć jednocześnie spotkała się z szeroką krytyką.
– Nie wiem, czy jesteśmy niedoceniani. Ci ludzie dali mi tak wiele przez ostatnie cztery lata. Na boisku nie liczy się wysokość pensji ani obroty, tylko zawodnicy. Co im powiem przed wyjściem na murawę? Jeszcze nie wiem – serce mi podpowie – powiedział w piątek trener Interu, Simone Inzaghi, w odpowiedzi na pytania dziennikarzy, którzy za faworyta uważają PSG.
Inter przeszedł przez fazę ligową z tylko jedną porażką. Mimo mniejszych dochodów niż PSG, klub z Mediolanu może pochwalić się trzema triumfami w Pucharze Mistrzów (1964, 1965, 2010). W 1/8 finału wyeliminował Feyenoord, w ćwierćfinale Bayern Monachium, a w półfinale – Barcelonę.
Z kolei trener PSG, Luis Enrique, stwierdził: – PSG ma szansę napisać historię.
– Zagramy na maksimum naszych możliwości – powiedział w piątek hiszpański trener, który w swojej dotychczasowej karierze wygrał wszystkie 10 finałów, w których prowadził drużyny, w tym ten w Berlinie w 2015 roku, gdy jego Barcelona pokonała Juventus w finale Ligi Mistrzów.
PSG słabo rozpoczęło tegoroczne rozgrywki – do fazy pucharowej awansowało dopiero przez baraże – ale później wyeliminowało Liverpool, jednego z faworytów, następnie Aston Villę i Arsenal.