Celem konferencji w siedzibie ONZ-owskiej agencji MAEA była wymiana wiedzy specjalistycznej oraz dyskusja na temat bezpieczeństwa energii jądrowej.
Od Belgii po Danię, Bangladesz i Egipt temat energii atomowej wraca do debaty publicznej. W Wiedniu, w siedzibie ONZ-owskiej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), odbyła się konferencja pod hasłem „Porozmawiajmy o energii jądrowej”.
Zgromadziła setki uczestników z całego świata, w tym polityków oraz ekspertów od energetyki jądrowej. Celem była wymiana wiedzy specjalistycznej oraz dyskusja na temat bezpieczeństwa energii jądrowej. Zwolennicy podkreślają, że energia atomowa jest przyjazna dla klimatu.
"W MAEA widzimy wiele państw członkowskich, które wyraziły zainteresowanie energią jądrową z kilku powodów związanych z rosnącym popytem na energię, zmianami klimatycznymi i innymi względami lokalnymi." - mówi Matthew van Sickle, starszy inżynier ds. energii jądrowej, MAEA.
Jednak w Austrii, gdzie siedzibę ma agencja ONZ ds. energii atomowej, w latach 70. społeczeństwo za sprawą referendum opowiedziało się przeciwko energii atomowej. Gigantyczna elektrownia atomowa Zwentendorf, której budowa ruszyła również w latach 70. i kosztowała około 1 miliard euro, nigdy nie została uruchomiona, a dziś jest głównie atrakcją turystyczną.
„Ten obiekt nigdy nie był używany. Od 1986 roku sprzedano niektóre części, więc nie jesteśmy w 100% w pełni wyposażeni i oczywiście nie jesteśmy w stanie działać, więc technicznie nie możemy już działać — nie tylko dlatego, że brakuje niektórych części, ale także dlatego, że ten obiekt ma ponad 40 lat. Nie spełnia dzisiejszych standardów, a co najważniejsze, mamy w Austrii prawo konstytucyjne, które zabrania eksploatacji elektrowni atomowych.” - powiedział Peter Schinnerf, przewodnik po elektrowni Zwentendorf.
Zwiedzający turyści mogą zajrzeć do wnętrza elektrowni, jedynej na świecie, która została zbudowana, ale nigdy nie została uruchomiona. Tysiąc pomieszczeń wewnątrz elektrowni oferuje unikalny wgląd w technologię jądrową oraz systemy bezpieczeństwa.
Rocznie elektrownię Zwentendorf odwiedza 15 tys. osób, a w sierpniu tego roku tysiące fanów muzyki techno z całego kraju i spoza niego zgromadzą się w niej na gigantyczny rave.