Po sześciu latach Polska nie jest już najgorszym krajem w Unii Europejskiej dla osób LGBT, zgodnie z coroczną „Mapą Tęczy” publikowaną przez organizację pozarządową ILGA-Europe.
Po raz pierwszy od 2019 r. Polska nie została sklasyfikowana jako najgorszy kraj w Unii Europejskiej dla osób LGBT, według rankingu opublikowanego przez brukselską organizację pozarządową ILGA-Europe.
Ranking opiera się na punktacji, która uwzględnia kilka czynników, w tym liczbę przestępstw z nienawiści w danym roku i praw osób LGBT w danym kraju.
Na podstawie nowych danych z ubiegłego roku, Rumunia jest obecnie najgorszym krajem UE dla osób LGBT, Polska jest druga od końca. Malta, Belgia i Islandia są uważane za najlepsze kraje dla społeczności LGBT według rankingu.
W przeszłości kilku polskich liderów politycznych, w tym przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), Jarosław Kaczyński, prowadziło kampanię przeciwko temu, co nazywają „ideologią LGBT”.
Zapytany o „zagrożenie narzuceniem Polsce ideologii gender i LGBT” podczas wirtualnego spotkania klubów Gazety Polskiej na portalu społecznościowym Albicla.com w 2021 r., Kaczyński stwierdził, że „te wszystkie szaleństwa, bo to są szaleństwa, dzieją się w świecie, w którym istnieją twarde i jednocześnie silne, dzisiaj także w sensie gospodarczym, i militarnie także, państwa, czy całe cywilizacje, które osłabienie, bo to oczywiście bardzo osłabia Zachód, wykorzystają”.
Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. pozycja Polski w rankingu wzrosła, co wskazuje na poprawę warunków dla osób LGBT. Jednak nowy rząd nie wprowadził żadnych nowych reform poprawiających prawa osób LGBT, jak obiecano w trakcie kampanii.
Jednak ILGA-Europe informuje, że w kategorii „przestrzeń społeczeństwa obywatelskiego” Polska poprawiła się, odnosząc się do faktu, że było mniej przeszkód dla „wydarzeń LGBT”, takich jak marsze równości.
„W zeszłym roku w całej Polsce zorganizowano ponad 35 marszów i prawie wszystkie z nich odbyły się pokojowo” – czytamy w najnowszym raporcie ILGA-Europe. „Jednak ochrona tych wydarzeń nie jest wystarczająca”.
Polska niedawno zlikwidowała swoją ostatnią „strefę wolną od LGBT”, sześć lat po wprowadzeniu pierwszej. Strefy te, choć miały głównie charakter symboliczny, stanowiły próbę wykluczenia osób LGBT z życia publicznego, według aktywistów.
Strefy wolne od LGBT spotkały się również z krytyką ze strony Unii Europejskiej. W 2019 r. Parlament Europejski zagłosował 463 do 107 za potępieniem stref, których wówczas było ponad 80.
Według sondażu Ipsos + Pride 67% Polaków popiera małżeństwa osób tej samej płci lub prawne uznanie związków par LGBT. Chociaż istniały dwa plany wprowadzenia do parlamentu projektów ustaw dotyczących takich związków partnerskich przez rządzącą koalicję, oba zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ nie uzyskały poparcia ze strony bardziej konserwatywnych członków.