Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Zełenski twierdzi, że rosyjskie ataki trwają pomimo wielkanocnego zawieszenia broni ogłoszonego przez Putina

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia podczas konferencji prasowej w Kijowie, Ukraina, piątek, 4 kwietnia 2025 r. (AP Photo/Evgeniy Maloletka)
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia podczas konferencji prasowej w Kijowie, Ukraina, piątek, 4 kwietnia 2025 r. (AP Photo/Evgeniy Maloletka) Prawo autorskie  Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved
Prawo autorskie Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved
Przez Jerry Fisayo-Bambi z AP
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Oskarżenia obu stron są następstwem ogłoszenia w sobotę przez prezydenta Rosji Władimira Putina 30-godzinnego jednostronnego zawieszenia broni.

REKLAMA

Moskwa kontynuowała ataki w sobotę wieczorem i w niedzielę rano, pomimo ogłoszenia przez prezydenta Rosji Władimira Putina 30-godzinnego zawieszenia broni w okresie Wielkanocy - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Rosyjskie Ministerstwo Obrony oskarżyło siły ukraińskie o to samo.

Zełenski ogłosił w niedzielę rano w poście na platformie X: "Od poranka wielkanocnego możemy powiedzieć, że armia rosyjska próbuje stworzyć ogólne wrażenie zawieszenia broni, ale w niektórych miejscach nie rezygnuje z indywidualnych prób natarcia i zadawania strat Ukrainie".

Zełenski powiedział, że siły ukraińskie odnotowały 59 rosyjskich ostrzałów, 26 ataków jednostek w kilku regionach frontowych i dziesiątki ataków dronów, pomimo ogłoszenia przez Putina zawieszenia broni w sobotę.

Wezwał Rosję do pełnego przestrzegania warunków zawieszenia broni i powtórzył ofertę Ukrainy dotyczącą przedłużenia rozejmu o 30 dni, począwszy od północy w niedzielę.

"Będziemy działać zgodnie z rzeczywistą sytuacją w terenie" - dodał ukraiński przywódca.

Komentarze te były w ostrej sprzeczności z uwagami Zełenskiego poczynionymi z sobotniego wieczora, gdy informował, że niektóre obszary są spokojniejsze od czasu ogłoszenia zawieszenia broni.

"Gdy tylko Putin wydał rozkaz ograniczenia ataków, intensywność uderzeń i zabójstw spadła. Jedynym źródłem tej wojny i jej przedłużania jest Rosja" - napisał na platformie X.

Tymczasem urzędnicy zainstalowani przez Rosję w częściowo okupowanym ukraińskim regionie Chersonia również oskarżyli siły ukraińskie o przeprowadzanie ataków podczas zawieszenia broni.

Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Ukraina przeprowadziła setki ataków dronów i ostrzelała rosyjskie pozycje.

Prezydent Rosji Władimir Putin, po prawej, rozmawia z szefem rosyjskiego sztabu generalnego, generałem Walerijem Gierasimowem podczas ich spotkania na Kremlu w Moskwie, Rosja
Prezydent Rosji Władimir Putin, po prawej, rozmawia z szefem rosyjskiego sztabu generalnego, generałem Walerijem Gierasimowem podczas ich spotkania na Kremlu w Moskwie, Rosja Sputnik

W sobotę Putin ogłosił jednostronne zawieszenie broni, które miało trwać od 18:00 czasu moskiewskiego w sobotę do północy w Niedzielę Wielkanocną.

Rosyjski prezydent nie podał żadnych szczegółów na temat tego, w jaki sposób zawieszenie broni będzie monitorowane ani czy obejmie naloty lub trwające bitwy naziemne, które trwają przez całą dobę.

Jego oświadczenie pojawiło się w szczególności po tym, jak prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że negocjacje między Ukrainą a Rosją "zbliżają się do końca".

Trump powiedział, że może zrezygnować z wysiłków pokojowych, jeśli rozmowy nie przyniosą postępu.

Jeńcy wojenni łączą się z bliskimi

Tymczasem władze w Ukrainie poinformowały w sobotę, że około 277 ukraińskich żołnierzy powróciło z rosyjskiej niewoli w ramach największej wymiany jeńców wojennych.

Większość Ukraińców uwolnionych w ramach ostatniej wymiany jeńców to młodzi ludzie urodzeni po 2000 roku - podała ukraińska Centrala Koordynacji Postępowania z Jeńcami Wojennymi.

Przed szpitalem w północnym obwodzie czernihowskim Ukrainy, gdzie niedawno uwolnieni jeńcy wojenni zostali przywiezieni po wymianie na granicy, czekały dziesiątki krewnych.

Ukraińscy żołnierze odpoczywają po powrocie z niewoli w ramach wymiany jeńców wojennych na Ukrainie, w sobotę 19 kwietnia 2025 r. (AP Photo/Evgeniy Maloletka)
Ukraińscy żołnierze odpoczywają po powrocie z niewoli w ramach wymiany jeńców wojennych na Ukrainie, w sobotę 19 kwietnia 2025 r. (AP Photo/Evgeniy Maloletka) Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved

Wśród nich była 48-letnia Natalia Lohwynczuk, która rzuciła się w stronę autobusu, gdy tylko przyjechał - nie widziała swojego syna od trzech lat; został schwytany podczas bitwy o Mariupol wiosną 2022 roku.

Jej syn, 23-letni Ihor Lohwynczuk, stracił w niewoli około 40 kilogramów.

"To wciąż nie jest prawdziwe" - powiedział cicho. "Tak naprawdę jeszcze tu nie jesteśmy. Wszyscy wróciliśmy, ale wciąż nie jesteśmy tutaj".

"Tysiąc sto dwa dni w niewoli - to nie pięć dni" - powiedział.

Jego matka, ogarnięta emocjami i obejmująca syna, wystosowała apel: "Wzywamy cały świat, każdy kraj - pomóżcie nam sprowadzić wszystkich naszych chłopców do domu".

Po stronie rosyjskiej, Ministerstwo Obrony poinformowało, że z terytorium kontrolowanego przez Kijów powróciło łącznie 246 żołnierzy.

Sobotnia wymiana, w której pośredniczyły Zjednoczone Emiraty Arabskie, jest czwartą w tym roku i sześćdziesiątą trzecią od początku inwazji Rosji na pełną skalę.

Ponad 4,5 tysiąca Ukraińców, zarówno wojskowych, jak i cywilów, zostało odesłanych od czasu wybuchu rosyjskiej wojny z sąsiadem w lutym 2022 roku.

Uważa się, że tysiące innych pozostaje w niewoli.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Ukraińcy zbierają się, by uczcić 39. rocznicę katastrofy w Czarnobylu

Trump w nowym wywiadzie: "Krym pozostanie przy Rosji"

Rosja uderzyła w Pawłohrad dronami, są ofiary, ranni i zniszczenia