Premier Włoch Giorgia Meloni jest pierwszym przywódcą UE, który odwiedził USA od czasu ogłoszenia przez Trumpa, a następnie zawieszenia, 20-procentowych ceł na eksport z UE.
Włoska premier Giorgia Meloni przybyła do Waszyngtonu na zaplanowane na czwartek spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Meloni przetestuje swoje umiejętności jako pomost między UE a Stanami Zjednoczonymi, ponieważ będzie pierwszym europejskim przywódcą, który spotka się twarzą w twarz z prezydentem USA, odkąd ogłosił, a następnie zawiesił 20-procentowe cła na europejski eksport.
Meloni zapewniła sobie spotkanie w krytycznym momencie wojny handlowej jako przywódczyni Włoch, ale w pewnym sensie została również „pasowana na rycerza”, by reprezentować Unię Europejską. Przed podróżą była w bliskim kontakcie z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
„Wiemy, że znajdujemy się w trudnym momencie” - powiedziała Meloni w tym tygodniu w Rzymie. „Z całą pewnością jestem świadoma tego, co reprezentuję i czego bronię” - zapewniła premier Włoch.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w rozmowie z dziennikarzami podczas East x West Forum:
"Oczywiście kibicujemy premier Meloni, ona zajmuje odpowiedzialną i etyczną postawę, jeśli chodzi o agresję rosyjską wobec Ukrainy, także i w tej sprawie i w sprawie ceł mam nadzieję, że przekona prezydenta Trumpa".
Wizyta została złożona w samą porę, ponieważ prezydent USA może odczuwać zwiększoną presję wewnętrzną na uregulowanie wszelkich ceł. Wielu wyborców twierdzi, że przywrócili Trumpa do Białego Domu w konkretnym celu - poprawy gospodarki.
Jako liderka prawicowej partii, Meloni jest ideologicznie zgodna z Trumpem w kwestiach takich jak ograniczenie migracji, promowanie tradycyjnych wartości i sceptycyzm wobec instytucji wielostronnych. Istnieją jednak znaczące różnice, a mianowicie kwestia wsparcia dla Ukrainy.