Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Marine Le Pen potępia „katastrofalny dzień dla demokracji"

Liderka prawicy Marine Le Pen przed wywiadem w wieczornych wiadomościach francuskiego kanału telewizyjnego TF1.
Liderka prawicy Marine Le Pen przed wywiadem w wieczornych wiadomościach francuskiego kanału telewizyjnego TF1. Prawo autorskie  AP
Prawo autorskie AP
Przez Tamsin Paternoster & Euronews
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Liderka prawicowego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen odpowie za defraudację środków unijnych. Sąd ogłosił, że nie będzie mogła pełnić funkcji publicznych przez pięć lat. Le Pen twierdzi, że jest niewinna.

REKLAMA

Marine Le Pen potępiła poniedziałek jako „katastrofalny dzień dla demokracji” po tym, jak paryski sąd uznał ją winną defraudacji funduszy europejskich w celu finansowania jej prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe.

„Wszyscy jesteśmy niewinni” - powiedziała w wywiadzie dla wieczornego programu informacyjnego telewizji TF1.

Le Pen otrzymała również zakaz ubiegania się o urząd publiczny przez pięć lat, co oznacza, że nie będzie mogła wystartować w wyborach prezydenckich w 2027 roku.

„Miliony Francuzów są dziś oburzone. Sędziowie we Francji wprowadzili w życie środki, o których myśleliśmy, że są zarezerwowane dla krajów autorytarnych” - powiedziała, dodając, że zamierza odwołać się "tak szybko, jak to możliwe".

Marine Le Pen zaznaczyła, że nie planuje ustąpić z polityki: „W żadnym wypadku (...) to nie oznacza mojego wycofania się z życia politycznego. Podobnie jak wyborcy, jestem oburzona, ale to oburzenie jest dodatkową siłą napędową w walce, którą prowadzę w ich imieniu”.

"Trzydzieści lat walki z niesprawiedliwością. Nadal będę to robiła, do końca" - napisała na platformie X po wywiadzie telewizyjnym Le Pen.

Oprócz Le Pen podobny wyrok usłyszało ośmiu innych eurodeputowanych z ramienia Zjednoczenia Narodowego.

Deputowani zatrudniali dwunastu asystentów, których opłacali z europejskich środków. Współpracownicy nie pracowali jednak w Strasburgu, tylko wykonywali prace na rzecz francuskiej partii przez okres czterech lat.

Liderka francuskiej skrajnej prawicy pozbawiona praw wyborczych na pięć lat
Liderka francuskiej skrajnej prawicy pozbawiona praw wyborczych na pięć lat Thibault Camus/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.

Wyroki były odczytywane indywidualnie przez sąd przez kilka godzin. Le Pen siedząca w pierwszym rzędzie sali sądowej wyraźnie kręciła głową z dezaprobatą podczas ogłaszania wyroku. Przed zakończeniem rozprawy wyszła z sali.

Sąd oszacował, że całkowita strata Parlamentu Europejskiego wyniosła 2,9 miliona euro, przy czym Le Pen osobiście zdefraudowała około 474 tysięcy euro.

„Nie doszło do osobistego wzbogacenia (...) ale do wzbogacenia partii” - powiedziała sędzia Bénédicte de Perthuis, twierdząc, że jest to sprzeczne z zasadami finansowania partii.

„Postawmy sprawę jasno: nikt nie jest sądzony za uprawianie polityki, nie o to chodzi. Chodzi o to, czy umowy zostały wykonane” - dodała sędzia.

Le Pen zaprzeczyła oskarżeniom, jakoby stała na czele "systemu" mającego na celu wyprowadzenie pieniędzy z Parlamentu Europejskiego i argumentowała, że dopuszczalne było dostosowanie pracy pomocników parlamentarnych do potrzeb jej partii.

Podczas składania zeznań Le Pen powiedziała sądowi: "Absolutnie nie czuję, że popełniłam najmniejszą nieprawidłowość, najmniejszy nielegalny ruch".

Przesłuchania wykazały, że część pieniędzy zostało wykorzystana na opłacenie ochroniarza Le Pen, a także jej osobistej asystentki.

Wyrok skomentował najbliższy współpracownik Le Pen, Jordan Bardella: "nie tylko Marine Le Pen została dziś ukarana, to była także egzekucja francuskiej demokracji".

Możliwość skazania jej na karę pozbawienia praw wyborczych liderka francuskiego Zgromadzenia Narodowego określiła jako swoją "polityczną śmierć". Decyzję sądu komentują europejscy politycy.

"System usuwa kandydatów, ktorzy mogą mu zagrozić" napisał Sławomir Mentzen, liderujący prawicowej Konfederacji i kandydat w wyborach prezydenckich.

"Jestem Marine!" napisał na X premier Węgier Wiktor Orban.

Do wyroku francuskiego sądu odniósł się także włoski polityk, wicepremier Mateo Salvini, publikując hasło "Popieram Marine".

Prokurator domagał się również nałożenia na Le Pen grzywny w wysokości 300 000 euro, odbycia kary do dziesięciu lat więzienia oraz, co najważniejsze, zakazu ubiegania się o urząd publiczny przez pięć lat, jeśli zostanie uznana za winną.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Parlament Europejski: orędzie von der Leyen o stanie Unii Europejskiej

Von der Leyen ogłasza zawieszenie płatności UE i partnerstwa handlowego z Izraelem

Bezemisyjne ciężarówki są gotowe, ale Europa nie (OPINIA)