Stan zdrowia brytyjskiego króla Karola III jest ściśle monitorowany od czasu, gdy na początku ubiegłego roku zdiagnozowano u niego raka.
Przedstawiciele Pałacu Buckingham opublikowali oświadczenie, w którym informują, że król Karol III trafił do szpitala z powodu skutków ubocznych związanych z leczeniem raka.
Jego zaplanowane na piątek spotkania zostały odwołane.
"Jego Królewska Mość powrócił do Clarence House i zgodnie z zaleceniami lekarskimi piątkowe wydarzenia z jego udziałem musiały zostać przełożone" – czytamy w oświadczeniu.
"Jego Królewska Mość chciałby przeprosić wszystkich, którzy mogą być tym rozczarowani"- dodano.
Stan zdrowia króla jest uważnie monitorowany od początku ubiegłego roku, kiedy ogłosił, że zdiagnozowano u niego nieujawnioną formę raka.
76-letni Karol wycofał się z obowiązków publicznych na około trzy miesiące, jednak nadal wypełniał obowiązki państwowe, takie jak przeglądanie dokumentów rządowych, czy spotkania z premierem.
Diagnoza nowotworu u Karola wywarła presję na brytyjską monarchię, która wciąż ewoluuje po 70-letnim panowaniu zmarłej królowej Elżbiety II.
Choć obowiązki monarchy konstytucyjnego mają w dużej mierze charakter ceremonialny, królewski harmonogram bywa wyczerpujący.
Oprócz okazjonalnych procesji w pełnych królewskich regaliach król uczestniczy w spotkaniach z przywódcami politycznymi. W pierwszym roku panowania Karola liczba oficjalnych spotkań wyniosła 161.
Choroba Karola zbiegła się w czasie z diagnozą nowotworową jego synowej księżnej Walii. Żona księcia Williama wzięła ponad sześciomiesięczny urlop od obowiązków publicznych, zanim we wrześniu powróciła do aktywności.